O jedną ruderę mniej
W poniedziałkowe popołudnie, pod straszącą w Balinie od lat ruderę na skrzyżowaniu ul. Jaworznickiej z ul. Pańską, podjechali strażacy. I tak to się zaczęło.
W poniedziałkowe popołudnie, pod straszącą w Balinie od lat ruderę na skrzyżowaniu ul. Jaworznickiej z ul. Pańską, podjechali strażacy. I tak to się zaczęło.
Zaskoczeni sąsiedzi patrzyli z niedowierzaniem na przygotowania do akcji. Stary, opuszczony dom stał tu tak długo i tak długo zagrażał przechodniom, że nikt już nie liczył na interwencję władz gminy.
Upadł dach
- Dzięki współpracy z kapitanem Markiem Bębenkiem, dowódcą jednostki ratowniczo-gaśniczej PSP w Chrzanowie, rozpoczęliśmy usuwanie ruder w naszej gminie od tej najbardziej zagrażającej zdrowiu i życiu – tłumaczyła Urszula Palka, wiceburmistrz Chrzanowa.
W tym czasie strażacy podniesieni wysięgnikiem na wysokość dachu przecinali piłą krokwie. Po chwili konstrukcja opadła na strop.
Runęły mury
- Oczywiście burzenie domu prowadzimy w uzgodnieniu z właścicielem nieruchomości i z zachowaniem wszelkich przepisów bezpieczeństwa – mówiła dalej wiceburmistrz.
Gdy strażacy oplatali stalową liną ściany szczytowe budynku, funkcjonariusze Straży Miejskiej wstrzymali ruch na ul. Jaworznickiej. Wyciągarka wozu bojowego naciągnęła linę i kolejno runęły oba szczyty.
Została działka
Z resztką budynku uporała się już odpłatnie wynajęta przez właściciela ekipa z chrzanowskiej spółki Usługi Komunalne.
- To piękna działka. Już wcześniej wiele osób pytało mnie, czy można ją odkupić. Teraz będzie jeszcze więcej chętnych na budowę domu w tym miejscu – stwierdził Tadeusz Mikłas, sołtys Balina.
Zaskoczeni sąsiedzi patrzyli z niedowierzaniem na przygotowania do akcji. Stary, opuszczony dom stał tu tak długo i tak długo zagrażał przechodniom, że nikt już nie liczył na interwencję władz gminy.
Upadł dach
- Dzięki współpracy z kapitanem Markiem Bębenkiem, dowódcą jednostki ratowniczo-gaśniczej PSP w Chrzanowie, rozpoczęliśmy usuwanie ruder w naszej gminie od tej najbardziej zagrażającej zdrowiu i życiu – tłumaczyła Urszula Palka, wiceburmistrz Chrzanowa.
W tym czasie strażacy podniesieni wysięgnikiem na wysokość dachu przecinali piłą krokwie. Po chwili konstrukcja opadła na strop.
Runęły mury
- Oczywiście burzenie domu prowadzimy w uzgodnieniu z właścicielem nieruchomości i z zachowaniem wszelkich przepisów bezpieczeństwa – mówiła dalej wiceburmistrz.
Gdy strażacy oplatali stalową liną ściany szczytowe budynku, funkcjonariusze Straży Miejskiej wstrzymali ruch na ul. Jaworznickiej. Wyciągarka wozu bojowego naciągnęła linę i kolejno runęły oba szczyty.
Została działka
Z resztką budynku uporała się już odpłatnie wynajęta przez właściciela ekipa z chrzanowskiej spółki Usługi Komunalne.
- To piękna działka. Już wcześniej wiele osób pytało mnie, czy można ją odkupić. Teraz będzie jeszcze więcej chętnych na budowę domu w tym miejscu – stwierdził Tadeusz Mikłas, sołtys Balina.
Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.
Najnowsze komentarze