Nie masz konta? Zarejestruj się

Sprawa w toku

12.08.2003 00:00
Ministerstwo środowiska uchyliło decyzję Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie, która zabraniała Żegludze Krakowskiej prowadzenia bazy przeładunkowo-sprzętowej i składowania kruszywa nad Wisłą.
Ministerstwo środowiska uchyliło decyzję Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie, która zabraniała Żegludze Krakowskiej prowadzenia bazy przeładunkowo-sprzętowej i składowania kruszywa nad Wisłą.
To dla walczących z przedsiębiorstwem osób zła wieść. Mieszkający w sąsiedztwie żwirowni ludzie próbują pozbyć się zakładu od dobrych kilku lat. Uskarżają się na hałas, huk, pęknięcia murów i ścian. Zwracają uwagę na zniszczenie prowadzących do zakładu dróg i dewastację środowiska. Mają żal do starostwa i gminy Libiąż.
Przypomnijmy, że starostwo nakazało przedsiębiorstwu, by usunęło z terenu międzywala wszelki sprzęt i materiały. Jako argument podano trudności w ochronie przeciwpowodziowej.
Żegluga nie dostosowała się do polecenia i odwołała się do wojewody małopolskiego. Ten zajął podobne stanowisko, co starosta. W efekcie sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Jak na razie, nie ma żadnych rozstrzygnięć.
- Nic nikogo nie obchodzi. Państwo w państwie. Są niby decyzje ze starostwa, ale żwirownia ich nie respektuje. Co więcej, starosta wprowadził nas w błąd, gdy staraliśmy się o ograniczenie tonażu na ul. Nadwiślańskiej i Broniewskiego. Powiedział, że nie ma sensu wprowadzać takiego zakazu, bo żwirownia musi uporządkować teren. Teraz jest tak, że wwożą i wywożą, ile chcą. Od strony Bobrka na tej samej drodze jest ograniczenie do 8 ton, a u nas nie można – skarżą się sąsiadujący ze żwirownią Helena i Stanisław Hajnosowie.
Pod koniec marca tego roku RZGW w Krakowie odmówił żegludze prawa do składowania kruszywa oraz prowadzenia bazy przeładunkowo-sprzętowej. Uzasadniano to, podobnie jak w przypadku starostwa - utrudnieniami w ochronie przeciwpowodziowej. Właściciel przedsiębiorstwa – Artur Kierczyński – nie zgodził się z tą decyzją i odwołał się do ministerstwa środowiska. Stwierdził, że urządzenia bazy nie są na trwałe związane z gruntem i można je bez trudu przesunąć. Wnioskował jednocześnie o umożliwienie działalności bazie przez trzy lata, do chwili przeniesienia jej do Broszkowic.
Ministerstwo uchyliło decyzję Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej twierdząc, że RZGW mógł wydać decyzję korzystną dla żeglugi, gdyż ta podjęła działania prowadzące do przeniesienia bazy w inne miejsce. Polecono, by RZGW ponownie rozpatrzył sprawę – tym razem pod kątem czasowego pozostawienia bazy, pod warunkiem ograniczenia jej rozmiarów.
- Na razie sprawa jest w toku. Podejmiemy decyzję inną od poprzedniej, uchylonej przez ministerstwo – twierdzi Marek Pacholarz z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie. Nie chce jednak powiedzieć, czy RZGW zajmie stanowisko korzystne dla mieszkańców, czy dla żwirowni.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 32 (593)
  • Data wydania: 12.08.03

Kup e-gazetę!