Nie masz konta? Zarejestruj się

Problem z dzwonami

22.07.2003 00:00
Kolorowe pojemniki na segregowane śmieci, za których opróżnianie mieszkańcy nie płacą, okazały się niewypałem.
Kolorowe pojemniki na segregowane śmieci, za których opróżnianie mieszkańcy nie płacą, okazały się niewypałem.
Zamiast nawyku segregowania odpadów, tzw. dzwony wykształciły zwyczaj urządzania wokół nich darmowych wysypisk śmieci. Od kilku miesięcy są tematem dyskusji radnych, którzy szukają rozwiązania problemu.

Chybiony winowajca
Winę za leżące przy kolorowych pojemnikach sterty śmieci, zdaniem radnych z Alwerni, ponosi firma, która wygrała przetarg na ich opróżnianie. Radni twierdzą, że pojemniki nie są systematycznie wywożone. Podczas obrad rady miejskiej próbowano nawet wskazać dość przekonywującą przyczynę bałaganu. Mówiono, że Zakład Usług Komunalnych – spółka gminna, nie ma specjalistycznego samochodu do opróżniana tych specyficznych pojemników.
- Teraz wygląda to tak: jak się zbierze 25 pełnych dzwonów, przyjeżdża samochód i wywozi je po 35 zł za kubeł. Jeśli zakład kupi specjalistyczny samochód, można będzie myśleć o stworzeniu harmonogramu – utwierdził jeszcze radnych w przekonaniu kierownik wydziału gospodarki komunalnej i inwestycji Henryk Michałek.
- A co nas to obchodzi, że firma nie ma samochodu? Stosujcie kary umowne – denerwowali się radni z Regulic i Alwerni.
Wacław Płonka szukał rozwiązań praktycznych:
- A może butelki typu PET po prostu ciąć, aby ich więcej weszło do pojemnika? – sugerował.
Radni rozstali się z przeświadczeniem, że wszystkiemu winna jest „komunalka”, która wywozi śmieci niesystematycznie.
Okazuje się, że nie do końca jest to prawda.
W Regulicach, gdzie problem doskwiera najbardziej, śmieci przy dzwonach owszem, leżą, ale dzwony są prawie puste. Sprawdził to tydzień temu sam kierownik Michałek.
To, co leży wokół dzwonów, to odpady w większości niesegregowane. Są wśród nich również PET-y. Nikomu nie chciało się ich jednak wrzucić do pojemnika.

Pilotaż Płazy
Dzwony to problem, który sygnalizowało już trzebińskie sołectwo Czyżówka i Płaza w gminie Chrzanów. W zimie na zebraniu wiejskim w Płazie urodził się pomysł zbierania posegregowanych odpadów do worków, które mieszkańcy otrzymywaliby za darmo. Bezpłatnie byłyby też od nich odbierane.
- Sprawa jest w toku. Rozważamy wspólnie z panią wiceburmistrz Urszulą Palką wprowadzenie pilotażowego systemu ryczałtowych opłat za wywóz śmieci. Płacąc miesięczny ryczałt, mieszkaniec miałby prawo do bezpłatnego wywozu śmieci posegregowanych w workach. W gminnym budżecie są pieniądze na worki, może i na stojaki do nich. Dyskusyjna jest jednak stawka proponowanego ryczałtu. Proponuje się 2 zł od osoby w gospodarstwie domowym. Mieszkańcy wsi twierdzą jednak, że produkują mniej śmieci niż mieszkańcy miasta, ale tam taki ryczałt wliczany jest do czynszu i łatwiej go wyegzekwować. Wydaje mi się jednak, że osoby wywożące śmieci często mogłyby nawet na stawce 2 zł skorzystać. Pilotaż ma objąć część sołectwa – Płazę Działki – mówi Zbigniew Klimek, radny i sołtys Płazy.
Wiceburmistrz Urszula Palka dodaje, że pilotaż w Płazie ruszy zaraz po ustaleniu z komisją ochrony środowiska wysokości ryczałtu, który powinien być zróżnicowany w zależności od ilości mieszkańców domu. Dodaje, że 50 procent mieszkańców osiedla Płaza Działki w ogóle nie płaci dziś za wywóz śmieci. W drugiej kolejności, ale jeszcze w tym roku, podobna akcja obejmie osiedle Stara Huta w Chrzanowie.

Eksperyment Czyżówki
Trzebińskie Usługi Komunalne znają już pierwsze efekty workowego eksperymentu. Wprowadzono go w sołectwie Czyżówka.
- Worki na segregowane śmieci dostarczone mieszkańcom zbieraliśmy już dwukrotnie, dzień przed wywozem śmieci z domów. Za pierwszym razem było ich niewiele, za drugim ok. 80. Stwierdziliśmy, że mieszkańcy potrafią się zdyscyplinować i śmieci były „czyste”. To działa na ich korzyść, bo odbiór śmieci segregowanych nic ich nie kosztuje. Oszczędzają w ten sposób także na wywozie z kubłów, w których śmieci jest automatycznie mniej. Z naszych obserwacji wynika, że wokół dzwonów tworzą się z reguły darmowe wysypiska śmieci, dlatego komisja ochrony środowiska rady miasta będzie postulować rozszerzanie akcji zbierania segregowanych śmieci do worków w nowym roku o dalsze obszary gminy – mówi Adam Pasternak, radny i kierownik zakładu usług sanitarnych w trzebińskich Usługach Komunalnych.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 29 (590)
  • Data wydania: 22.07.03

Kup e-gazetę!