Nie masz konta? Zarejestruj się

Wszędzie leżą policjanci

08.07.2003 00:00
Lepiej, żeby radaru nie instalowali na Płockiej w Myślachowicach, bo sam tamtędy szybko jeżdżę – podsłuchaliśmy jednego z radnych, który wybrał się z kolegami z komisji na objazdową sesję po okolicy.
Lepiej, żeby radaru nie instalowali na Płockiej w Myślachowicach, bo sam tamtędy szybko jeżdżę – podsłuchaliśmy jednego z radnych, który wybrał się z kolegami z komisji na objazdową sesję po okolicy.
Gaz do dechy? Niech lepiej zapomną o tym kierowcy podróżujący drogami trzebińskiej gminy. W Myślachowicach prawdopodobnie przybędzie znaków ograniczających prędkość, a w osiedlu Krze progów zwalniających. Innych pomysłów na ukrócenie szybkiej jazdy kierowców panowie z gminnej komisji prawa i samorządności nie mają. Radni postanowili pojeździć po Myślachowicach i trzebińskich osiedlach, by zobaczyć „najbardziej niebezpieczne” miejsca. Doradzali im policjanci i Józefa Marciniak, naczelnik referatu dróg urzędu miasta. W Myślachowicach radna Grażyna Kłeczek upierała się przy wprowadzeniu ruchu jednokierunkowego na ul. Górnej.
- Opinia mieszkańców w tej sprawie jest zdecydowanie negatywna. Jeden z nich dojeżdża ul. Górną do pola, więc zmiana ruchu utrudniłaby mu życie. Jednak proponuję drugi raz porozmawiać z ludźmi – zapowiedział sołtys Myślachowic, Kazimierz Siejka.
Najbardziej ruchliwymi powiatowymi drogami w sołectwie są, jego zdaniem, ul. Płocka i Piaski.
- W głowie się nie mieści, co na nich kierowcy wyprawiają. Jedynym rozwiązaniem byłyby częstsze kontrole policji. Prosimy was o to! – zwrócił się K. Siejka do asp. Jarosława Niemczyka z trzebińskiej policji i sierż. sztab. Ryszarda Opiały z KPP Chrzanów.
Ten drugi rozważał umieszczenie na Płockiej radaru.
- Lepiej nie, bo sam tamtędy szybko jeżdżę – skomentował na stronie inicjatywę funkcjonariusza jeden z radnych.
Opiała przyznał, że na Piaskach policja bywa często. Zdecydowanie rzadziej bywa na Płockiej.
- Ale jeżeli już jesteśmy, zatrzymujemy przeważnie... mieszkańców tej ulicy – dodał z uśmiechem sierż. sztab. Ryszard Opiała.
Koniec końców ustalono zgodnie, że rada sołecka zawnioskuje do Wojewódzkiego Zarządu Dróg o postawienie na ul. Płockiej znaku ograniczającego prędkość do 40 km/h. Próg zwalniający pojawi się natomiast na ul. Wąskiej. Przed nadmiarem leżących policjantów przestrzegała jednocześnie Józefa Marciniak.
Istotną rzecz zauważył Jacek Woch, komendant Ochotniczej Straży Pożarnej w Myślachowicach i radny w jednej osobie. Upomniał się o oznakowanie „Wyjazd samochodu pożarniczego” na drodze prowadzącej z remizy na ul. Płocką.
- Po południu trudno jest włączyć się do ruchu. Trzeba szczególnie uważać, by nie spowodować kolizji. A przecież kiedy wyjeżdżamy do pożaru, liczy się każda sekunda. Podobny problem mają ochotnicy w Młoszowej, Dulowej i Płokach – relacjonował Jacek Woch.
Zainteresowani będą musieli skierować prośbę o umieszczenie znaku informacyjnego do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie.
Korzystając z okazji, sołtys Myślachowic opowiedział mundurowym o scenkach z życia młodych ludzi, którzy na nocne schadzki upodobali sobie centrum sołectwa. Młodzież nie tylko przesiaduje w pobliżu pomnika, ale i niszczy co popadnie. Z obserwacji Kazimierza Siejki wynika również, że grupki smakoszy napojów wyskokowych zbierają się także nieopodal złomowiska.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 27 (561)
  • Data wydania: 08.07.03

Kup e-gazetę!