Ponad 800 tys. zł winny jest Zakład Lecznictwa Ambulatoryjnego w Chrzanowie swoim pracownikom.
Na tę kwotę składają się niewypłacone trzynastki i tzw. 203. Sytuacją finansową ZLA interesują się chrzanowscy radni, gmina podpisała bowiem z powiatem, dotychczasowym organem założycielskim Zakładu, porozumienie o jego przejęciu.
- Boję się, że po przejęciu przez nas ZLA, może okazać się, że gmina do jego działalności będzie musieć dołożyć milion złotych – wyrażał na sesji rady miejskiej swój niepokój radny Marek Rokicki.
Jacek Bojdoł, dyrektor ZLA, zapewnia, że wszelkie zobowiązania placówki płacone są obecnie na bieżąco.
- Podpisałem ze związkami zawodowymi porozumienie określające zasady spłaty należności pracowniczych do 2004 roku – informuje dyrektor Bojdoł, który podkreśla, że spłata ponad 800 tys. zł należności będzie uzależniona od kondycji systemu ubezpieczeń zdrowotnych.
Tymczasem radny Lech Siembab zwrócił uwagę na rządowe plany przekształcania publicznych zakładów opieki zdrowotnej w spółki kapitałowe użyteczności publicznej. Operacja ta ma się dokonać do 2005 roku. Jacek Bojdoł nie odniósł się jednoznacznie do tych informacji, przyznał jednak, że system opieki zdrowotnej w kraju pada.
- Chcielibyśmy wrócić do poziomu finansowania usług medycznych z 2002 roku – mówił na sesji rady miejskiej dyrektor ZLA.
Tymczasem w kuluarach pojawiają się spekulacje na temat rychłej (w ciągu najbliższych dwóch lat) prywatyzacji Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego.