Nie masz konta? Zarejestruj się

Chwyty niedozwolone

01.07.2003 00:00
Praktyki stosowane przez dyrekcję Miejskiego Centrum Medycznego sp. z o.o. w Libiążu tłumaczone przez nią względami finansowymi, w opinii Małopolskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia uchodzą za niedozwolone i naganne.
Praktyki stosowane przez dyrekcję Miejskiego Centrum Medycznego sp. z o.o. w Libiążu tłumaczone przez nią względami finansowymi, w opinii Małopolskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia uchodzą za niedozwolone i naganne.
O opłatach za wizyty w poradniach specjalistycznych, pobieranych od ubezpieczonych pacjentów, dowiedzieliśmy się od naszej czytelniczki. Chcąc zarejestrować się do ginekologa w Libiążu, usłyszała, że nie ma takiej możliwości, chyba, że zapłaci 15 zł.
- Jakim prawem zażądano ode mnie pieniędzy, przecież nie poszłam prywatnie do lekarza, tylko do przychodni, w ramach ubezpieczenia - skarży się kobieta.
Sławomir Luboń, dyrektor MCM sp. z o.o. w Libiążu, tłumaczy, że do takiego kroku popchnęły go kontrakty zawarte z Narodowym Funduszem Zdrowia.
- Problem z limitami usług medycznych, określanymi w kontraktach, był wielokrotnie zgłaszany w NFZ. W odpowiedzi słyszeliśmy, że nie ma wystarczających środków, by renegocjować umowy. Ogromny wpływ na niedobory w limitach porad ma fakt, iż 1/4 naszych pacjentów leczyła się dotąd za pieniądze pochodzące ze Śląskiej Regionalnej Kasy Chorych. W chwili gdy ta odmówiła zawierania umów z ośrodkami spoza Śląska, zostali oni na lodzie - tłumaczy Sławomir Luboń.
Zdaniem dyrektora, pobieranie opłat za wizyty jest zjawiskiem marginalnym.
- Przy istniejących piętnastu poradniach, pacjentów płacących może być dziesięciu w ciągu dnia – argumentuje.
Dyrektor Luboń nie zaprzecza, że każdy z tych pacjentów ma prawo do bezpłatnej opieki zdrowotnej, ale co zrobić w sytuacji, gdy jest pusta kasa...?
Czy jednak desperacją finansową można tłumaczyć łamanie prawa?
- Od ubezpieczonych pacjentów nie można pobierać żadnych opłat, to jest niezgodne z zapisami umowy – komentuje oburzona libiąskimi praktykami rzecznik prasowa Małopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ Barbara Grzybek-Korgól.
Pani rzecznik nie wyklucza, że niebawem działalności MCM przyjrzą się kontrolerzy z Małopolskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. Stwierdzone zaś przykłady łamania prawa mogą być podstawą do zerwania kontraktu z MCM.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 26 (560)
  • Data wydania: 01.07.03

Kup e-gazetę!