Nie masz konta? Zarejestruj się

Żeby nie było schizofrenii

18.06.2003 00:00
W Trzebini i Chrzanowie trwają dyskusje na temat reorganizacji gminnych jednostek zajmujących się szkołami i przedszkolami.
W Trzebini i Chrzanowie trwają dyskusje na temat reorganizacji gminnych jednostek zajmujących się szkołami i przedszkolami.
Są one narzędziem burmistrzów do kierowania jednostkami oświatowymi, dla których gmina jest organem prowadzącym. I w Chrzanowie, i w Trzebini proponuje się likwidację wydziałów oświaty w urzędach gminnych.

Zdaniem eksperta
- Wszędzie tam, gdzie jest wydział oświaty i dodatkowo Zespół Obsługi Szkół i Przedszkoli, mamy do czynienia z pewnym rodzajem decyzyjnej schizofrenii. Wydziały nie mają przecież modułu finansowego, więc w oderwaniu od ZOSiP-ów praktycznie nie są w stanie podejmować jakichkolwiek decyzji. Nie wszędzie sprawdzają się też rozwiązania, w których dyrektorzy zatrudniają księgowych i sami zarządzają budżetem szkoły. Bywa, że skarbnik gminy czy powiatu musi gasić w takich szkołach finansowe pożary. Istotne jest również to, że scentralizowane koszty obsługi szkół i przedszkoli są zawsze niższe od zdecentralizowanych, czyli tych prowadzonych w szkołach – uważa ekspert w dziedzinie finansów oświatowych, Eugeniusz Woźniak z Ośrodka Szkoleniowo-Doradczego z Gliwic.

Zdaniem związkowca
Zalety scentralizowanego zarządzania finansami szkół dostrzega też szefowa chrzanowskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego, Danuta Suwała.
- Z przypadkiem zarządzania finansami przez dyrektorów mamy do czynienia w placówkach oświatowych podległych powiatowi. Od trzech miesięcy odbijamy tam jednak pałeczkę w kwestii braku odpisów na fundusz zdrowia, który powinien wypłacać nauczycielom zapomogi na leczenie. od stycznia dyrektorzy nie wypłacają też obiecanej przez starostwo podwyżki pracownikom administracji szkolnej, bo twierdzą, że w budżecie ich nie uwzględniono. Nie mają pieniędzy na szkolenia. Sytuacja kwalifikuje się do sprowadzenia Państwowej Inspekcji Pracy, bo pisemne monity do starosty nie przynoszą żadnego skutku, ale do kogo inspektor PIP-u powinien w tej sytuacji przyjechać? Do dyrektora, który rządzi tym co dostał od starosty?

Zdaniem naczelnika
Podobne jak w szkołach powiatowych rozwiązanie (księgowość w każdej z nich i w przedszkolach podlega ich dyrektorowi – przyp. aut.) wybrano w placówkach oświatowych w gminie Alwernia.
W Libiążu nadzór nad samorządowymi placówkami oświaty sprawuje Miejski Zespół Administracyjny. Podobnie jest w Babicach (ZOSiP). Tylko w Trzebini i Chrzanowie struktury zarządzające oświatą gminną są podwójne: wydział w urzędzie i obsługa finansowa w zespole administracyjnym.
W Chrzanowie spodziewać się należy likwidacji wydziału oświaty.
W Trzebini wniosek o likwidację wydziału złożyła niedawno komisja oświaty i kultury, ale nieoficjalnie wiadomo, że burmistrz Adam Adamczyk nie jest do takiej zmiany przekonany. Wydział i Zespół Obsługi Szkół i Przedszkoli funkcjonują tu pod jednym dachem i dzieli je tylko ściana.
- Dzięki temu możemy na bieżąco konsultować wszystkie plany i decyzje – zapewnia Stanisław Majdański, naczelnik Wydziału Oświaty UM w Trzebini.
Czy ten argument wystarczy, aby dowieść, że obie instytucje są niezbędne?

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 25 (589)
  • Data wydania: 18.06.03

Kup e-gazetę!