Chrzanowsko-Trzebiński Park Przemysłowy ma być ósmym takim podmiotem w kraju. Mogłoby w nim powstać kilkaset miejsc pracy.
W gminach o wysokim bezrobociu i w oparciu o majątek upadłych przedsiębiorstw tworzone są regionalne parki przemysłowe. Ich działalność stała się możliwa po uchwaleniu Ustawy o pomocy publicznej dla zakładów o szczególnym znaczeniu dla rynku pracy.

Na początek intencje
Inwestorzy, zwłaszcza małe i średnie przedsiębiorstwa, mają mieć w parkach korzystne warunki do prowadzenia działalności gospodarczej i tworzyć nowe miejsca pracy. Mogą liczyć na gotowe zaplecze techniczne (nieruchomości, drogi, parkingi) i zwolnienia z opłat i podatków lokalnych oraz korzystać z funduszy pomocowych Unii Europejskiej. Regionalne parki przemysłowe będą też oferować doradztwo biznesowe i obsługę prawną.
Do tej pory działało siedem parków przemysłowych: w Nowej Rudzie, Goleszowie, Stargardzie Szczecińskim, Andrychowie, Kędzierzynie Koźlu, Bełchatowie i Bytomiu.
Ponad trzy miesiące temu pomysł utworzenia parku powstał w Trzebini. Zainteresowanie przedsięwzięciem wykazała też gmina Chrzanów. Pod koniec marca list intencyjny w tej sprawie podpisały gminy Chrzanów i Trzebinia, starostwo powiatowe, Spółka Restrukturyzacji Kopalń i Agencja Rozwoju Ziemi Chrzanowskiej S.A.

Co obejmie park
Niedługo potem przedstawiciele Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. wizytowali 107 ha terenów, na których ma powstać park.
W Trzebini park ma obejmować będący we władaniu SRK teren po KWK Siersza, należące do gminy szyb Zbyszek i grunty przy autostradzie, bazę Usług Komunalnych -u oraz grunty Skarbu Państwa przy ulicy Zawadzkiego i zarządzaną przez PEC nieczynną ciepłownię miejską.
W Chrzanowie w skład parku mają wejść gminne grunty przy ulicy Polnej oraz tereny starego szpitala i spółki Energokam.

Zostanie choćby
dokumentacja
Pismo z datowaną na 12 czerwca decyzją o utworzeniu Chrzanowsko-Trzebińskiego Parku Przemysłowego przywiozła w ubiegłym tygodniu do Chrzanowa Bogusława Kowalak z departamentu instrumentów wsparcia rozwoju regionalnego ARP S.A.
- Teraz przyjdzie kolej na wyłonienie w drodze przetargu firmy, która wykona tzw. studium wykonalności. Dokument powinien być gotowy za około cztery miesiące. Trzeba też powołać podmiot, który zajmie się zarządzaniem parkiem. Potem przyjdzie kolej na podjęcie przez gminy uchwał o zwolnieniach podatkowych – mówi koordynator projektu Barbara Skwarczek, naczelnik wydziału integracji europejskiej UM w Trzebini. Według jej oceny w parku powstanie w przyszłości kilkaset miejsc pracy.
Co będzie jednak, gdy to nowe jak na nasze warunki przedsięwzięcie się nie powiedzie? Zdaniem burmistrza Adama Adamczyka gmina na tym nie straci. W najgorszym wypadku pozostanie po parku dokumentacja, wskazująca możliwości zagospodarowania majątku, którą samorządy dostaną niejako w prezencie.
Pewne emocje wśród trzebińskich radnych wzbudził fakt obecności wśród sygnatariuszy listu intencyjnego Agencji Rozwoju Ziemi Chrzanowskiej S.A., która od dłuższego czasu przynosi straty. O tym, czy agencja przetrwa i będzie współtworzyć park, będzie wiadomo po 30 czerwca, kiedy zaplanowano walne zebranie akcjonariuszy.