Nie masz konta? Zarejestruj się

Nad poziomy

18.06.2003 00:00
Trzecioklasiści z libiąskiego gimnazjum KSW napisali najlepiej w całym powiecie testy końcowe. Powtórzyli tym samym ubiegłoroczny sukces.
Trzecioklasiści z libiąskiego gimnazjum KSW napisali najlepiej w całym powiecie testy końcowe. Powtórzyli tym samym ubiegłoroczny sukces.
Tuż za nimi znalazło się Gimnazjum nr 3 w Trzebini. Rok temu było podobnie. Te dwie szkoły utrzymują niezmiennie pozycję liderów. Najsłabiej popisała się wiedzą młodzież z trzebińskiego gimnazjum dla dorosłych.
W maju uczniowie trzecich klas gimnazjalnych pisali dwuczęściowy egzamin. Najpierw testowali wiedzę z przedmiotów humanistycznych. Potem zmagali się z testami matematyczno-przyrodniczymi. W każdej części uczeń mógł zdobyć maksymalnie 50 punktów. Egzamin był stresującą próbą sił, bo rezultat decyduje o przyjęciu do wymarzonej szkoły średniej.

Chrzanów najlepszy
W oparciu o wyniki testów eksperci z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Krakowie obliczyli średnie dla województw, powiatów, gmin i poszczególnych gimnazjów. Średnia dla naszego powiatu wyniosła 58,72 pkt. i była niewiele wyższa od ubiegłorocznej (58,65). Wśród gmin najlepiej wypadł Chrzanów, gdzie statystyczny trzecioklasista zdobył z obu części 59,88 pkt. Średnia dla gimnazjów z gminy Alwernia to 59,17. Średni wynik w pozostałych gminach jest już poniżej powiatowego. Dla Trzebini wynosi 58,58, dla Babic - 58,57, zaś dla Libiąża - 56,57.
Okazuje się jednak, że to właśnie w tych gminach, gdzie statystyczny uczeń napisał najsłabiej, funkcjonują szkoły, w których testy poszyły bardzo dobrze. Chodzi o gimnazjum przy KSW w Libiążu (średnia 68,08) i trzebińskie Gimnazjum nr 3 (średnia 65,92).

Rok tłusty i chudy
Jedne gimnazja świętowały sukces, bo testy wypadły dużo lepiej niż rok wcześniej. Dla PG nr 5 w Płazie, Gimnazjów nr 1 i 2 w Libiążu, PG w Zagórzu, Gimnazjum w Brodłach, Gimnazjum nr 2 w Trzebini był to, niestety, czas chudy, gdyż średnia była o kilka punktów niższa niż poprzednio. Duży spadek odnotowano zwłaszcza w szkole w Brodłach. Ubiegłoroczni trzecioklasiści wypracowali dla szkoły średnią 56,04. Testy tegorocznych dały szkole średnią 49,20.
- Tegoroczny egzamin, zwłaszcza w części matematyczno-przyrodniczej, nie był dla uczniów łatwy. Młodzież twierdziła, że miała zbyt mało czasu – mówi dyrektor Zespołu Szkół w Brodłach Józef Gaudyn.
Słabo poszły testy trzecioklasistom z Zespołu Szkół w Żarkach (44,31).

Dorośli na końcu
Na szarym końcu znalazło się gimnazjum dla dorosłych w Trzebini ze średnią 25,63. Chodzą tam głównie wychowankowie Ochotniczych Hufców Pracy. Z zestawienia OKE wynika, że statystyczny uczeń tej szkoływ części humanistycznej zdobył zaledwie 16,26 pkt. (przypomnijmy: na 50 możliwych), zaś w teście matematyczno-przyrodniczym ledwo 9,37.
- Uczniowie gimnazjum dla dorosłych mają o połowę mniej zajęć niż młodzież, tymczasem piszą takie same egzaminy. To fachowcy w różnych zawodach, lecz gdy trafiają do nas, mają trudności ze zrozumieniem tekstu pisanego. To, że napisali tak a nie inaczej stanowi i tak sukces – twierdzi Krystyna Żak, dyrektor Gimnazjum nr 2 w Trzebini, przy którym działa gimnazjum dla dorosłych.

Zakasali rękawy
Egzamin na zakończenie gimnazjum to test nie tylko dla uczniów, ale również dla nauczycieli.
- Wprowadziliśmy zajęcia pozalekcyjne przed i po lekcjach. Uczniowie nad wyraz chętnie brali w nich udział. Prócz tego, bardzo dużo pracowali w domu. Nauczyciele dawali im testy. Rozwiązali ich mnóstwo – mówi nie kryjąc zadowolenia Edward Doległo, dyrektor kwaczalskiego Zespołu Szkół.
Efekty wysiłku uczniów i nauczycieli są zdumiewające. Dziś gimnazjum w Kwaczale ze średnią 64,18 znajduje się w czołówce. Rok temu testy wypadły znacznie słabiej (58,34), przez co średnia szkoły była niższa od powiatowej.
Warto dodać, że gimnazjaliści z Kwaczały najlepiej w całym powiecie poradzili sobie z częścią humanistyczną. Uzyskali średni wynik 37,05 pkt. Dyrektor zaznacza jednak, że bardzo wiele zależy do talentu samych uczniów.
- Ten rok był dla nas bardzo dobry. W dwóch klasach uczyło się 58 uczniów. Mieliśmy trzech olimpijczyków – zaznacza dyrektor E. Doległo.

Cenni olimpijczycy
W przypadku testów gimnazjalnych liczba olimpijczyków ma niebagatelne znaczenie. Podnieśli oni średnie szkół, bo zwolnieni z testów (zazwyczaj jednej części) mieli – już na starcie - zagwarantowaną maksymalną punktację.
Przykładem może świecić gimnazjum przy KSW, w którym jeden z wychowanków – Paweł Obrok - zgromadził całe 100 pkt. Paweł jest laureatem kilku organizowanych przez kuratorium konkursów wiedzy (m.in. polonistycznego, chemicznego, z języka angielskiego).
W sumie gimnazjum KSW wychowało w tym roku trzech laureatów i ośmiu finalistów olimpiad.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 25 (589)
  • Data wydania: 18.06.03

Kup e-gazetę!