Nie masz konta? Zarejestruj się

Czym grożą gimnazja?

17.06.2003 00:00
Przemoc, prostytucja i narkotyki - to patologie pojawiające się w gimnazjach, których twórcy oświatowych reform ani wychowawcy nie przewidzieli.
Przemoc, prostytucja i narkotyki - to patologie pojawiające się w gimnazjach, których twórcy oświatowych reform ani wychowawcy nie przewidzieli. Poważne zagrożenie stanowią też (nie tylko w gimnazjach) nieodpowiedzialni nauczyciele informatyki pozwalający na „czatowanie” na lekcjach.
Już cztery lata na mapie oświatowej istnieją szkoły gimnazjalne. O problemach wychowawczych w tych szkołach, nauczyciele mówią niechętnie, zasłaniając się często tzw. dobrym imieniem szkoły. Gazety piszą czasem o zgłoszonych na policję incydentach, ale wielu pedagogów ma dziennikarzom za złe, że niepotrzebnie rozdmuchują te sprawy. Za to przed problemami wychowawczymi w gimnazjach zaczęły otwarcie przestrzegać władze oświatowe. To wyraźny sygnał mówiący o tym, że ich nie przewidziano.
Na spotkaniu z dyrektorami chrzanowskich szkół, dyrektor działu organizacji i kadr krakowskiego kuratorium oświaty Józef Rostworowski problemy wychowawcze gimnazjów wymienił jako jedno z najważniejszych zagrożeń w oświacie.
- Są to problemy inne, nowe i trudne. To przemoc, prostytucja, narkotyki, a także silne i trwałe podziały pomiędzy grupami uczniowskimi, przenoszące się na proces nauczania i wychowania. Stało się jasne, że integracja grup uczniów z różnych środowisk w gimnazjach wcale nie następuje szybko. Nie mieliśmy pojęcia, że takie zjawiska mogą się pojawić na tym szczeblu kształcenia – powiedział dyrektor Rostworowski.
Do kuratorium dotarły też sygnały od uczniów i rodziców na temat nieodpowiedzialnych nauczycieli informatyki, którzy podczas zajęć lekcyjnych pozwalają uczniom na tzw. czatowanie. Dostęp do czatu to możliwość obcowania przez ucznia na lekcji z wyspecjalizowanymi grupami przekazującymi treści i informacje, np. o punktach sprzedaży narkotyków, grupach nieformalnych itp.
Dyrektor J. Rostworowski, mówiąc o zagrożeniach w oświacie, wymienił też pogłębiający się niż demograficzny, który wkracza do szkół ponadgimnazjalnych, a wkrótce stanie się problemem wyższych uczelni. Z powodu niżu w Małopolsce w ubiegłym roku pracę straciło 1.000 nauczycieli. Zdaniem Rostworowskiego, zagrożeniem jest też tworzenie zespołów szkół, choć prawo oświatowe na to zezwala, a także za szybkie i chaotyczne zmiany w oświatowym prawie.
O wymienionych problemach oświaty przedstawiciel kuratorium mówił podczas konferencji poświęconej reorganizacji sieci szkolnej w gminie Chrzanów (chodziło m.in. o likwidację szkół, tworzenie zespołów i problemy związane z brakiem pieniędzy na oświatę) i pewnie dlatego na obecnych tam osobach nie zrobiły one wrażenia. Nie było pytań ani dyskusji. Szkoda, bo ponoć wychowanie to w szkołach rzecz najważniejsza.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 24 (585)
  • Data wydania: 17.06.03

Kup e-gazetę!