Nie masz konta? Zarejestruj się

48 godzin pod ziemią

10.06.2003 00:00
Działania związkowców z „Solidarności” były przedwczesne i niepotrzebne – uważa Jan Czypionka, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej S.A.
Działania związkowców z „Solidarności” były przedwczesne i niepotrzebne – uważa Jan Czypionka, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej S.A.
W zeszłym tygodniu w 18 z 23 kopalń wchodzących w skład Kompanii trwały akcje protestacyjne. Akcja taka została również przeprowadzona w kopalni Janina i trwała 48 godzin.
- Ośmiu członków „Solidarności” zjechało pod ziemię. Nie pracowali, w żaden sposób nie przeszkadzali też górnikom. W ten sposób wyraziliśmy swój sprzeciw wobec planów likwidacji niektórych kopalń – wyjaśnia Ryszard Pietrzyk, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w kopalni „Janina”.
Tymczasem Jan Czypionka zapewnia, że nie istnieje żadna lista kopalń do likwidacji. Ryszard Pietrzyk przyznaje, że wie o tym, ale związkowcy z „Solidarności”, podobnie jak ich koledzy z kilkunastu innych kopalni, chcą wyrazić swoje niezadowolenie z poczynań rządu. Walczą o to, by do 2006 roku nie została zamknięta żadna z kopalń.
- Ministerialny zespół ekspertów przedstawił raport, który mówi o redukcji mocy w kopalniach, ale nie wspomina o ich likwidacji. Jeśli nawet doszłoby do likwidacji którejś z kopalń, górnicy znaleźliby pracę w czynnych zakładach – zapewnia Jan Czypionka.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 23 (584)
  • Data wydania: 10.06.03

Kup e-gazetę!