Nie masz konta? Zarejestruj się

Przekręty na kredytach

27.05.2003 00:00
Policjanci z sekcji do walki z przestępczością gospodarczą z chrzanowskiej komendy zamknęli dwie sprawy przeciwko pracownikom i firmom udzielającym kredytów.
Policjanci z sekcji do walki z przestępczością gospodarczą z chrzanowskiej komendy zamknęli dwie sprawy przeciwko pracownikom i firmom udzielającym kredytów.
Spraw, w których firmy żerują na naiwności klientów, jest, niestety, coraz więcej.
W jednej z firm nieuczciwi okazali się pośrednicy. Ich zadaniem było wyszukiwanie nowych klientów, finalizowanie umów oraz dostarczanie pieniędzy do domu klienta. Pracownicy uznali, że płacona im przez firmę prowizja jest niewystarczająca i postanowili pobierać własną.
Doliczali sobie od 180 do 250 zł od umowy. Oszukali w ten sposób 120 osób na łączną sumę 32 tys. zł. Grozi im za to do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Inna firma działająca w Chrzanowie udzielała kredytów gotówkowych, chociaż nie miała do tego prawa. Zgodnie z umową zawartą z bankiem, mogła jedynie kredytować zakupy konkretnych towarów. Firma znalazła jednak sposób na to, by oszukać bank i klientów: w banku przedstawiała umowę potwierdzającą, że zostanie kupiony towar, podczas gdy klient otrzymywał gotówkę pomniejszoną o nienależną firmie prowizję.
W ten sposób firma wyłudziła od banku ponad 100 tys. zł, oszukując 27 osób. Właścicielowi przedstawiono zarzut oszustwa i poświadczenia nieprawdy.
Co zrobić, aby nie stać się ofiarą nieuczciwych firm kredytowych, aby nie płacić nienależnych prowizji albo nie stracić pieniędzy. Co powinno nas zaniepokoić?
- Pierwsza i najważniejsza zasada: czytać bardzo dokładnie wszystkie dokumenty jakie dostajemy do podpisania. Dopytywać o najdrobniejsze szczegóły. Jeśli pośrednik chce nam naliczyć prowizję, o której nie ma mowy w umowie, należy spytać skąd taka kwota. Wszelkie dodatkowe opłaty powinny być wymienione właśnie w umowie, a nie na jakimś świstku. Równie częstym błędem popełnianym przez klientów jest to, że nie przeliczają otrzymywanych pieniędzy. Okazuje się potem, że zamiast 3 tys. zł, dostali na przykład 2.200 zł. Nie wolno też podpisywać pokwitowań in blanco – ostrzega Marek Kuchta, naczelnik sekcji do walki z przestępczością gospodarczą w Komendzie Powiatowej Policji w Chrzanowie.
Naczelnik przypomina również, że decydując się na tak zwany kredyt towarowy, nie powinniśmy przyjmować od pośrednika pieniędzy. Tym samym poświadczamy nieprawdę na umowie, w której napisane jest jaki towar został kupiony za pożyczkę. Grozi za to odpowiedzialność karna.
Jeśli w trakcie załatwiania formalności z pośrednikiem mamy jakiekolwiek wątpliwości, warto zadzwonić do firmy i wyjaśnić je.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 21 (582)
  • Data wydania: 27.05.03

Kup e-gazetę!