Nie masz konta? Zarejestruj się

Zabawka na wyrost

27.05.2003 00:00
Na targowisku przy ul. Szpitalnej pojawią się dwa nowe wejścia, by zachęcić kupujących oraz stałe stoiska, by zachęcić sprzedających. Dodatkowo obniży się opłaty za handel.
Na targowisku przy ul. Szpitalnej pojawią się dwa nowe wejścia, by zachęcić kupujących oraz stałe stoiska, by zachęcić sprzedających. Dodatkowo obniży się opłaty za handel.
Podczas wizji lokalnej chrzanowskich radnych, na ogromnym placu nie było nikogo, prócz nich samych oraz urzędników. Jak wyliczyli pracownicy obsługi, nawet w okresie przedświątecznym, podczas największej gorączki zakupów, sprzedający zajmują maksymalnie 90 zadaszonych ław. Tymczasem takich miejsc jest aż 216.
- Funkcjonalność tego targowiska jest wątpliwa. Ta zabawka przerosła nas – uważa Marian Urbański, prezes spółki Usługi Komunalne.

Poranny horror
Regulamin placu, na którym handluje się tylko w środy i czwartki, zabrania kupcom nocowania przy straganach. Muszą więc je zdemontować, a następnego dnia rozkładać towary na nowo.
- Rano w czwartek zaczyna się horror jeszcze większy niż w środę. Każdy chce zająć do sprzedaży najlepsze miejsce, czyli przy wejściu albo przy drodze – mówi Wacław Oczkowski, który dyżuruje przed bramą.
- Nikt nie chce handlować na ławach, które stoją obok ogrodzenia, z dala od wejścia i od dojazdu, bo klienci tam nie docierają. Czasem miejsca przy płocie wykupują tylko Ukraińcy – potwierdza słowa kolegi Krystyna Korbiel, inkasentka z targowiska.

Wnioski pod rozwagę
Grzegorz Kozyra, przewodniczący Rady Osiedla Niepodległości (sąsiadującego z targowiskiem), zebrał szereg postulatów mieszkańców. Chcą oni, by kupcy mogli nocować na targowisku, by umożliwić im rezerwowanie ław pod stoiska albo nawet wydzierżawić na stałe i doprowadzić tam prąd. Domagają się też wykonania w ogrodzeniu dodatkowych furtek.
- Wszystko po to, by handel odbywał się sprawniej, a przez to mniej zakłócał spokój mieszkańcom naszego osiedla – tłumaczy Grzegorz Kozyra.
- Te niedomogi wzięły się stąd, że koncepcji budowy targowiska nie konsultował z nikim ani poprzedni zarząd miasta ani burmistrz. Oni zrobili go dla fotografii, a nie dla mieszkańców – uważa przewodniczący rady miejskiej Aleksander Grzybowski i proponuje, by postulaty te uwzględnił obecny burmistrz Ryszard Kosowski.

Działania na dziś
- Wszystkie wnioski spiszemy po uzgodnieniu i przekażemy władzom miasta – zapewnia przewodniczący komisji rozwoju gospodarczego, Krzysztof Bilski.
Jak informuje wiceburmistrz Urszula Palka, w pierwszym tygodniu czerwca zostaną otwarte dwie nowe furtki (wraz z dojściem) na targowisko. Jedna od strony marketu Maks, druga od strony parkingu. Ponadto handlowcy będą mogli rezerwować miejsce przy ławach.
- Kupcom zaproponujemy także możliwość ustawienia pod zadaszeniem własnych kiosków. Natomiast radnym przedstawimy projekt obniżenia opłat za sprzedaż na targowisku – dodaje Urszula Palka.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 21 (582)
  • Data wydania: 27.05.03

Kup e-gazetę!