Nie masz konta? Zarejestruj się

Uskrzydlili swych nauczycieli

20.05.2003 00:00
Aż szesnastu finalistów wojewódzkich olimpiad wiedzy wychowało w tym roku Gimnazjum nr 3 w Trzebini.
Aż szesnastu finalistów wojewódzkich olimpiad wiedzy wychowało w tym roku Gimnazjum nr 3 w Trzebini.
Wśród wybitnych uczniów jest trzech olimpijskich laureatów. Za zdolnymi uczniami oglądają się już najlepsze krakowskie licea.
- Nie ma przepisu na olimpijczyka – twierdzą nauczyciele z PG nr 3. Dodają jednak, że sukces uczniów jest również ich sukcesem.
- Tacy uczniowie uskrzydlają nauczyciela. W osiągnięcie dobrych wyników musieli włożyć dużo pracy. Olimpiada to nie tylko sprawdzian wiedzy, ale i test odporności na stres. Walka z czasem i zdenerwowaniem. Do tego, by wygrywać olimpiady, potrzebny jest talent, dar Boży i łut szczęścia. Często zadania wykraczają daleko poza program gimnazjum – twierdzi matematyczka Gabriela Gędoś.
Łut szczęścia
Zdarza się, że młody człowiek przystępując do olimpiady musi liczyć na szczęśliwy zbieg okoliczności. Często decyduje przypadek.
- Trudno wymagać od ucznia gimnazjum, by opanował cały program szkoły średniej. Gimnazjalista startując w olimpiadzie poznaje tylko niektóre zagadnienia i niektóre wzory, które powinien znać licealista. Musi mieć duże szczęście, bo wiedza z fizyki jest niesłychanie rozległa. Prawie jak wszechświat – dodaje Grażyna Gąsior, nauczycielka fizyki.
- Często po ciemku dotykamy problemów, które pojawią się na olimpiadzie – zaznacza Barbara Jelonek, nauczycielka geografii.
Subiektywne oceny
Przygotowanie ucznia do olimpiady nie jest zadaniem łatwym. Nauczyciel pełni często rolę przewodnika. Podsuwa zdolnemu wychowankowi dodatkowe lektury. Sugeruje, co jeszcze powinien przeczytać i przemyśleć. Nauczycielski wysiłek, niczym ziarno, musi trafić na urodzajny grunt. Wtedy owoce są widoczne.
- W przypadku konkursów polonistycznych uczeń musi mieć dar pisania, przekładania myśli na słowa, polot i wielką erudycję. Sama ocena prac konkursowych pozostaje często sprawą subiektywną. Wypracowanie albo się spodoba, albo nie – zaznacza polonistka Edyta Malczyk-Worwa.
Młodzi zdolni
Finaliści i laureaci olimpiad nie traktują konkursów wiedzy jako zła koniecznego, lecz jak dobrą zabawę. W gronie olimpijczyków powtarzają się często nazwiska tych samych uczniów. Krzysztof Brania jest finalistą aż czterech konkursów wojewódzkich. Próbował sił w: matematyce, fizyce i astronomii, przyrodzie, polskim. Talent iście renesansowy. Wybitny gimnazjalista nie wie jeszcze jakiej dziedzinie wiedzy chciałby się poświęcić. Stawia na erudycję.
- Na razie chciałbym się rozwijać we wszystkich kierunkach. Wybory w młodym wieku nie zawsze są trafne. Europejczyk powinien posiadać szeroką wiedzę z różnych dziedzin – mówi.
Konkretne plany na przyszłość ma natomiast Katarzyna Stawarz, laureatka Małopolskiego Konkursu Matematycznego. Chciałaby związać swą przyszłość z dziennikarstwem lub krytyką literacką. Prócz talentów matematycznych, ma bowiem duże uzdolnienia humanistyczne. Jest autorką cyklu listów osnutych na kanwie historii o cmentarzu żydowskim w Trzebini. Zaczytuje się w poezji Wisławy Szymborskiej i Ewy Lipskiej. Fascynuje ją logika w kryminałach Agaty Christie.
- Nie odpowiada mi praca księgowej. Pociągają mnie zajęcia dynamiczne, praca w ruchu – mówi.
Metody aktywne
Humanistyka pociąga Annę Ziewalicz, laureatkę Małopolskiego Konkursu Polonistycznego. W finale gimnazjalnej olimpiady Ania zmagała się z tematem: „Jacy byliśmy? Jacy jesteśmy? Portret młodych w literaturze.”
- W oparciu o lektury i własne doświadczenia udowadniałam, że dzisiejsza młodzież nie myśli tylko kategoriami konsumpcyjnymi. Chciałam pokazać, że jesteśmy zdolni do wiary w ideały, że tęsknimy za nimi – twierdzi Ania.
W PG nr 3 uczy się również Katarzyna Stryjniak. Gimnazjalistka osiągnęła ogromy sukces. W konkursie wojewódzkim z języka angielskiego zajęła 8. miejsce. Kasia ma swoje metody nauki języka angielskiego. Nie ogranicza się tylko do wkuwania słówek. Stawia na metody aktywne.
Sięga po anglojęzyczną literaturę. Nie ma większych problemów ze zrozumieniem wiadomości nadawanych przez BBC czy CNN. Od lat koresponduje po angielsku z przyjaciółmi z zagranicy.
- Pisanie listów jest jedną z najlepszych form nauki języka obcego – zapewnia i dodaje, że 10-stronicowy list pisze po angielsku w dwie godziny.
Rada rodziców ufundowała zdolnym uczniom darmowe bilety na seans kinowy w Krakowie.

Olimpijczycy z PG nr 3 w Trzebini i ich opiekunowie:
Małopolski Konkurs Polonistyczny: laureatka – Anna Ziewalicz (nauczycielka Edyta Malczyk-Worwa); finaliści – Katarzyna Stawarz, Krzysztof Brania (nauczycielka Bożena Feluś)
Małopolski Konkurs Języka Angielskiego: laureatka – Katarzyna Stryjniak (nauczycielka Monika Marcela); finaliści – Anna Ziewalicz, Anna Maria Rey (nauczycielka Agnieszka Ogonowska)
Małopolski Konkurs Matematyczny: laureatka – Katarzyna Stawarz; finalista – Krzysztof Brania (nauczycielka Gabriela Gędoś)
Małopolski Konkurs Przyrodniczy: finaliści – Krzysztof Brania, Anna Maria Jasińska, Katarzyna Węgrzynowicz, Katarzyna Swaczyna, Anna Ziewalicz, Anna Bodzęta, Patrycja Niemczyk (nauczyciele: Barbara Jelonek, Urszula Jankowska, Dariusz Stryjniak)
Konkurs Fizyki i Astronomii: finalista – Krzysztof Brania (nauczycielka Grażyna Gąsior)

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 20 (581)
  • Data wydania: 20.05.03

Kup e-gazetę!