Nie masz konta? Zarejestruj się

Skok na żaby

20.05.2003 00:00
Na ratunek tysiącom żab, które ginęły pod kołami samochodów, pospieszyli uczniowie szkoły, wspierani przez gminę Alwernia i Towarzystwo na Rzecz Ochrony Przyrody.
Na ratunek tysiącom żab, które ginęły pod kołami samochodów, pospieszyli uczniowie szkoły, wspierani przez gminę Alwernia i Towarzystwo na Rzecz Ochrony Przyrody.
Wiosną żaby i ropuchy budzą się do życia i wiedzione instynktem idą na stanowisko lęgowe do pobliskich stawów. Pech, że na ich drodze znajduje się bardzo ruchliwa jezdnia.

Mam, znalazłam
Szkoła Podstawowa w Porębie Żegoty. Uczniowie ubierają jednorazowe rękawiczki, biorą wiadra i pod opieką nauczycieli idą do pobliskiego parku.
- Proszę pani, nie ma żab w wiaderkach. Inna klasa miała lekcje wuefu na boisku w parku i przy okazji przenieśli żaby – woła zdyszana piątoklasistka.
Nauczycielka uspakaja. Żab w parku jest tak dużo, że uczniowie nie będą mieli czasu się nudzić.
- Mam, znalazłam – krzyczy Iza, niosąc na rękach ogromną ropuchę.
- My też mamy i to nie jedną – przybiegają chłopcy.
Po chwili w dwóch wiaderkach jest już kilkanaście żab. Czas przenieść je na druga stronę ulicy i wpuścić do stawu.

Kto zjada
truskawki
- Do parku przychodzimy często na lekcjach przyrody. Biorę udział w akcji od samego początku. Przez ten czas bardzo polubiłem żaby. Nie mogę patrzeć, gdy ktoś się nad nimi znęca i robi im krzywdę – zapewnia piątoklasista Piotr Kuropatwa.
Jego koleżanka Paulina próbowała złapać rzekotkę drzewną.
- Jest dużo mniejsza od ropuchy i bardziej zielona. Niestety, trudniej ją złapać, bo daleko skacze i wspina się po drzewach – opowiada Paulina Bębenek.
- Trzy lata temu przyjechał do nas pan i wyświetlił film o żabach. Mówił, że wielu ludzi uważa, że żaby zjadają truskawki. Sama na początku też tak myślałam, ale teraz już wiem, że robią to ślimaki. Żaby są pożyteczne, bo je zjadają. Dzięki temu mamy truskawki – dodaje Iza Fabiś.

Motyw przewodni
Szkoła rozpoczęła współpracę z Towarzystwem na Rzecz Ochrony Przyrody z Krakowa w kwietniu 2000 roku. Od tego czasu tematyka żab stała się motywem przewodnim życia szkoły. Dzieci brały udział w konkursach o tematyce dotyczącej życia płazów.
- Scenariusz pierwszego przedstawienia „Wzajemna pomoc”, które napisała siostra Letycja z zakonu sióstr pasjonistek, uwzględniał tematykę ochrony żab na naszym terenie. Także akcja ubiegłorocznego spektaklu „Na pomoc. Na ratunek. S.O.S” toczy się na naszym porębskim wzgórzu i pobliskich stawach, oczywiście z żabami w roli głównej – opowiada Renata Chodacka, nauczyciel nauczania początkowego.
Do tych spektakli uszyto stroje, w które przebierają się aktorzy. Na lekcjach plastyki dzieci malują żaby, lepią ich postacie z masy solnej, a także z papieru. Piszą też o nich krótkie wierszyki.

Lekcja na żywo
- Przenoszenie żab na drugą stronę jezdni jest lekcją na żywo. Dzieci rozpoznają różne gatunki żab. Dowiadują się o ich znaczeniu w przyrodzie i środowisku, a jest ono niebagatelne – mówi Janina Zielińska-Świątek, nauczyciel przyrody, która wraz Małgorzatą Trojanowską pilotuje program ochrony żab.
Dzieci roznosiły też ulotki do mieszkańców sołectwa informujące, że wiosną nie wolno wypalać traw. W płomieniach i dymie giną nie tylko owady, ale też żaby.

Ratunek
dla tysięcy
Pięciusetmetrowy odcinek drogi wzdłuż parku to nie jedyne miejsce, gdzie żaby przechodzą na drugą stronę jezdni. Podobnie jest w Okleśnej i Grojcu.
- Ruch na drodze wojewódzkiej nr 780 stale się zwiększa. Pod kołami samochodów ginęło tak dużo żab, że postanowiliśmy je chronić – przypomina Marta Siemek, pracownik Urzędu Miejskiego w Alwerni.
- Na wiosnę rozkładamy wzdłuż parku folię, która zagradza żabom wejście na drogę. Co kilkadziesiąt metrów wykopujemy dół, do którego wkładane jest podziurawione wiadro (by wypływała z niego woda). Żaby idąc wzdłuż siatki wpadają w pułapkę. Kilka razy dziennie są przenoszone na drugą stronę jezdni – opowiada M. Siemek.
Co roku gmina wydaje kilka tysięcy złotych na uzupełnienie zniszczonej siatki i wymianę drewnianych palików. Rekompensatą za wydane pieniądze jest ogromna liczba uratowanych żab. W ubiegłym roku było ich 2.400. W tym roku przeniesiono już 1.900 żab.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 20 (581)
  • Data wydania: 20.05.03

Kup e-gazetę!