Nie masz konta? Zarejestruj się

Czyn pierwszomajowy

06.05.2003 00:00
Ochotnicy z Moczydła remontowali, malowali, kosili, grabili, sadzili...Wiosenne porządki urządzili 1 maja, bo wtedy wszyscy mieli czas.
Ochotnicy z Moczydła remontowali, malowali, kosili, grabili, sadzili...Wiosenne porządki urządzili 1 maja, bo wtedy wszyscy mieli czas.
Strażacy naprawiali beczkę na wodę w samochodzie pożarniczym, malowali drzwi garażowe i rynny. Panom pomagały aktywistki z koła nr 2 Ligi Ochrony Przyrody w Libiążu. Działaczki sadziły kwiaty wokół strażnicy. Do pracy włączyli się również sympatycy straży. Najbardziej zasłużonym jest zapewne Józef Jarski, emeryt KWK Janina, który co roku robi nowe ławki do strażackiego ogrodu.
- To taki czyn pierwszomajowy – żartuje pan Józef.
– Wczoraj trzy i pół godziny je wykonywałem. Najpierw trzeba było wyciąć odpowiednich rozmiarów deski z drzewa sosnowego (choć najlepszy jest twardy buk albo olcha), potem „rzucić” na heblarkę i przeczyścić papierem ściernym. No a dziś to już zostało malowanie. Pomaga mi szwagier – opowiada.
Szwagier to Edward Klamka, członek Ochotniczej Straży Pożarnej na Moczydle.
- Ja tu jestem tylko taki „przynieś, wynieś, pozamiataj”, robię to, co majster (czyli pan Józef - przyp.aut.) każe – mówi Edward Klamka.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 18 (579)
  • Data wydania: 06.05.03

Kup e-gazetę!