Nie masz konta? Zarejestruj się

Połowa drogi do sukcesu za nimi

22.04.2003 00:00
Pracowniczej Spółce Akcyjnej Fablok udało się już wykupić wszystkie akcje należące do VII NFI i związanych z nim funduszy mniejszościowych. Tym samym zakończył się pierwszy etap procesu przekształcenia prywatyzacyjnego w przedsiębiorstwie.
Pracowniczej Spółce Akcyjnej Fablok udało się już wykupić wszystkie akcje należące do VII NFI i związanych z nim funduszy mniejszościowych. Tym samym zakończył się pierwszy etap procesu przekształcenia prywatyzacyjnego w przedsiębiorstwie.
Obecnie, w rękach Pracowniczej Spółki Akcyjnej znajduje się 68 procent akcji. Kolejne 25 procent należy do Skarbu Państwa. Pozostałe akcje to tzw. akcjonariat rozproszony.
Maria Pitala, wiceprezes zarządu Bumar-Fablok S.A., dyrektor ekonomiczno-finansowy firmy, zaznacza, że teraz firmę czeka długi i skomplikowany proces połączenia obu spółek: Bumaru-Fablok i spółki pracowniczej. Spółką przejmującą będzie Pracownicza Spółka Akcyjna.
- Trzeba przyznać, że to pionierskie przedsięwzięcie. Fablok będzie jedną z pierwszych w Polsce tak dużą spółką pracowniczą – mówi Maria Pitala.
Zarządy obu spółek podkreślają, że w przedsiębiorstwie będzie obowiązywał układ menadżersko-pracowniczy. Chcą, by załoga czuła, że ma realny wpływ na losy swojego zakładu pracy.
Pracowniczą Spółkę Akcyjną czeka kolejne wyzwanie. Do końca roku spółka musi znaleźć inwestora na 25 procent akcji należących do Skarbu Państwa.
- Mamy na uwadze dwa przedsiębiorstwa: PKP „Cargo” S.A. i PHZ Bumar sp. z o o. Z obiema tymi firmami od dawna współpracujemy – informuje prezes Bumar-Fabloku Piotr Majcherczyk.
Maria Pitala podkreśla, że wybór któregoś z tych inwestorów musi pociągnąć za sobą konkretną korzyść rynkową dla chrzanowskiego przedsiębiorstwa. W przypadku PHZ Bumar będzie to rynek związany między innymi z planowanymi przedsięwzięciami offsetowymi oraz rynki eksportowe (Fablok mógłby produkować na ten rynek). Natomiast dla PKP „Cargo” S.A. Fablok już dzisiaj wytwarza układy hamulcowe, a w przyszłości zakres produkcji mógłby się znacząco powiększyć.
W kwestii porozumienia się z zarządem PHZ Bumar sp. z o. o. Fablok może liczyć na przychylność ministra skarbu Piotra Czyżewskiego.
- Mimo iż prowadzimy rozmowy z potencjalnymi inwestorami, nie wykluczamy sytuacji, w której akcje pozostaną w rękach Skarbu Państwa. Korzystnym dla nas rozwiązaniem byłoby również odroczenie terminu wykupu akcji Skarbu Państwa na kilka lat. Zyskalibyśmy cenny czas na znalezienie najlepszego inwestora – wyjaśnia Piotr Majcherczyk.
Zarządy obu spółek podkreślają istotną rolę związków zawodowych w procesie prywatyzacji Fabloku.
- Jestem przekonany, że gdybyśmy nie odważyli się na powołanie spółki pracowniczej, nie byłoby już Fabloku i jego osiemsetosobowej załogi – uważa Ryszard Wyrobiec, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność.
Maria Pitala zwraca uwagę na stabilność finansową przedsiębiorstwa.
- Mimo trudnych procesów przekształceń własnościowych, które prowadzimy i które jeszcze nas czekają, firma posiada płynność finansową i realizuje kontrakty – wymienia M. Pitala.
Na 30 kwietnia zapowiedziano zwołanie nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy Bumar-Fablok S.A. Na zgromadzeniu wybrana zostanie nowa rada nadzorcza.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 16 (577)
  • Data wydania: 22.04.03

Kup e-gazetę!