Komisje złożone z urzędników, przedstawicieli rady sołeckiej lub osiedlowej i dzielnicowego skontrolują posesje w gminie Trzebinia pod kątem regularności i zgodności z prawem wywozu śmieci i opróżniania szamb.
Przed rozwiązaniem trzebińskiej straży miejskiej to jej funkcjonariusze kontrolowali utrzymanie porządku na posesjach, zajmowali się też dzikimi wysypiskami śmieci.
- Na wiosnę chodziliśmy od ulicy do ulicy, sprawdzając stan sanitarno-porządkowy przy każdym budynku. Udało nam się też zlikwidować ponad 50 dzikich wysypisk śmieci. Niejednokrotnie grzebaliśmy w śmieciach, by znaleźć jakiś dowód, na podstawie którego moglibyśmy zidentyfikować sprawcę. Gdy nam się to udawało, kierowaliśmy sprawę do kolegium – przypomina radny Przemysław Rejdych, który pełnił obowiązki komendanta straży miejskiej.

Czekają na sygnał
Gdy straż rozwiązano, systematyczne kontrole skończyły się. Uprawnienia kontrolne mają pracownicy wydziału ochrony środowiska urzędu miasta. Ci jednak reagują tylko wtedy, gdy otrzymają sygnał o niezgodnym z prawem pozbywaniu się odpadów lub nieczystości.
- Jedziemy wówczas na miejsce i jeśli zachodzi potrzeba, wszczynamy postępowanie administracyjne. Na przykład w ten sposób pozbawiliśmy koncesji osobę, która świadczyła usługi wozem asenizacyjnym i dopuszczała się nielegalnego zrzutu nieczystości – informuje Marian Fiszer, kierownik referatu ochrony środowiska i leśnictwa UM w Trzebini.
Na ostatniej sesji radni postanowili, że najwyższy czas coś zrobić, by choć zminimalizować nasilający się proceder zaśmiecania lasów, pól i rowów. Na początek zapadła decyzja, że od 22 do 25 kwietnia mieszkańcy będą mogli bezpłatnie dostarczyć odpady na trzebińskie składowisko komunalne (nie będzie jedynie przyjmowany gruz i elementy rozbiórkowe). W tym samym kierunku zmierza też decyzja o rozpoczęciu selektywnej zbiórki odpadów. Jako pierwsi w worki zostaną zaopatrzeni mieszkańcy Czyżówki. Jeśli pilotażowa akcja się sprawdzi, to selektywna zbiórka sukcesywnie będzie wprowadzana w całej gminie.

W Alwerni się udało
Wszystko wskazuje też na to, że już niedługo wznowione zostaną kontrole posesji.
- Na początek trzeba ustalić harmonogram kontroli. Uważam, że powinni je przeprowadzać uprawniony pracownik urzędu, dzielnicowy oraz sołtys, przewodniczący rady osiedla lub radny z danego terenu. Moim zdaniem, w razie stwierdzenia nieprawidłowości, właściciel powinien zostać najpierw pisemnie pouczony. Po pewnym okresie, na przykład dwóch miesięcy, można przeprowadzić rekontrolę. Jeśli okaże się, że nic się nie zmieniło, wtedy możemy karać mandatem za wykroczenie lub kierować wnioski do sądu grodzkiego. Gdy podczas kontroli nikogo nie będzie w domu, można wezwać właściciela do stawienia się z kwitami za wywóz do urzędu miejskiego. W Alwerni, gdzie wcześniej pracowałem, udało się w ten sposób poprawić stan sanitarny i porządkowy – powiedział na posiedzeniu komisji ochrony środowiska nowy komendant trzebińskiego komisariatu policji, nadkomisarz Tomasz Zając.
Komendant zadeklarował też pomoc w likwidacji dzikich wysypisk śmieci.
Kontrole będą się odbywać na podstawie uchwały z maja 1997 roku o szczegółowych zasadach utrzymania czystości i porządku oraz ochrony środowiska przed odpadami komunalnymi w gminie Trzebinia. Nałożono w niej na właścicieli nieruchomości m.in. obowiązek przechowywania przez dwa lata dowodów wpłat za usuwanie odpadów komunalnych lub za ich wywóz na wysypisko komunalne.