Od 28 marca rozpocznie się wielkie wiosenne sprzątanie Chrzanowa. Zdaniem burmistrza Kosowskiego miasto wymaga gruntownych porządków. Mają być wyczyszczone nawet klosze lamp ulicznych.
Wiosenne porządki będą też dotyczyć właścicieli prywatnych posesji, którzy powinni przygotować się na kontrolę straży miejskiej.
- Jestem kobietą, która lubi ład i porządek i chciałabym, żebyśmy wzięli sobie te sprawy do serca. Powinniśmy zacząć od siebie, żeby pokazać ludziom, że sprzątamy. Nie możemy od razu ich kontrolować mając bałagan na własnym podwórku – mówi Urszula Palka, wiceburmistrz Chrzanowa.
- My już zaczęliśmy porządki, na razie przede wszystkim usuwamy piasek po zimie. Uważam, że należałoby też postawić więcej koszy i pojemników na selektywną zbiórkę odpadów – sugerował Aleksander Pyzio, wiceprezes spółdzielni mieszkaniowej w Chrzanowie.
W tym roku gniazda (dwa pojemniki) z dzwonami do selektywnej zbiórki zostaną poszerzone o zbiornik na szkło. W Chrzanowie takich gniazd jest 68. Większy problem jest z koszami ulicznymi, które regularnie są niszczone. Będą one na bieżąco wymieniane i naprawiane. Jest ich około 260.
Problemem są tak zwane tereny niczyje, gdzie nie wiadomo kto ma sprzątać. W celu dokładnego ich zlokalizowania wiceburmistrz U. Palka zaproponowała stworzenie mapy informującej kto odpowiada za porządek na danym obszarze.
- Musimy przyzwyczaić się do tego, że sprzątamy ciągle, a nie dwa razy do roku, bo to nie wystarcza – stwierdziła U. Palka.
Akcja sprzątanie ma trwać od 28 marca do 11 kwietnia.