O ponad 150 tys. zł mniej niż w r. ub. otrzyma z Małopolskiej Regionalnej Kasy Chorych przychodnia lekarska Medycyna sp. z o.o. w Alwerni.
Jeśli sytuacja się nie poprawi, spółka będzie musiała zwolnić część pracowników lub ograniczyć ilość przychodni w gminie.
Przychodnia lekarska Medycyna przejęła świadczenie usług medycznych dla mieszkańców od Samodzielnego Publicznego ZOZ-u. Obecnie zatrudnia 31 pracowników i 26 osób na umowę zlecenie. Pracują oni w czterech ośrodkach zdrowia: w Alwerni, Kwaczale, Regulicach i Okleśnej.

Uboższy kontrakt
Na pograniczu przetrwania, bez możliwości rozwoju firmy jest tegoroczny kontrakt Przychodni Lekarskiej Medycyna z MRKCh. Nie ma też szans na zwrócenie pieniędzy za większą ilość świadczeń zdrowotnych w roku ubiegłym. Z 15 tys. zł, o które ubiegała się przychodnia, otrzyma zwrot 20 procent, czyli około 3 tys. zł.
- Liczyliśmy, że gdy w kasie zobaczą, iż wykonujemy więcej świadczeń niż zakontraktowaliśmy, to limit zostanie zwiększony. Okazuje się, że otrzymaliśmy mniej, a jednostkowa cena też została zmniejszona – mówi prawnik Elżbieta Rzepecka, która współpracuje z przychodnią w Alwerni.
Na usługi specjalistyczne Medycyna otrzyma 74 tys. 800 zł mniej, o 73 tys. zł mniejszy jest też kontrakt na podstawową opiekę zdrowotną. Także medycyna szkolna będzie uboższa niż w roku 2002 o 17 procent.
Mimo mniejszych kontraktów, usługi medyczne nie są limitowane. W trosce o pacjenta zwiększono też ilość linii telefonicznych umożliwiających łatwiejszy dostęp do rejestracji, uruchomiono punkt informacyjny dla pacjenta, a także przedłużono godziny pracy przychodni w Alwerni.

Uratują tylko oszczędności
Czesława Michałek, prezes spółki Medycyna, twierdzi, że spółkę mogą uratować tylko oszczędności. W tym celu zwrócili się do burmistrza o zmniejszenie stawki czynszu w wynajmowanych od gminy pomieszczeniach.
- Jeśli spółka będzie generować straty, będziemy mieć dwa wyjścia: albo ograniczyć ilość przychodni, albo zwolnić 20 procent załogi – ostrzega C. Michałek.
Nie jest to jednak takie proste. Spółka płaci gminie 1/5 tego, co pozostali prywatni przedsiębiorcy użytkujący gminne lokale.
- Od strony czysto prawnej każde zaniechanie poboru czynszu przez gminę jest niemożliwe. Gmina nie może dotować usług medycznych świadczonych przez prywatną spółkę – wyjaśniał radca prawny, Krzysztof Góra.
Kolejnym obciążeniem dla spółki jest czynsz za użytkowanie budynku przychodni w Alwerni. Jego właścicielem jest zarząd województwa małopolskiego.
- Dwa lata temu zarząd gminy występował o nieodpłatne przekazanie budynku, motywując to względami estetycznymi i technicznymi. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi. W roku ubiegłym ponowiliśmy propozycję. Odpisano nam, że marszałek nie widzi potrzeby oddania budynku – wyjaśnił K. Góra.

Rekompensata za czynsz
Zdaniem prezes Michałek, jeśli gmina nie może obniżyć czynszu dzierżawnego, to powinna pomóc spółce w inny sposób, na przykład dopłacając do mediów lub zlecając jej usługi profilaktyczne.
- Jednym z zadań gminy jest zapewnienie opieki medycznej jej mieszkańcom. Może powołajcie zespół, który znajdzie sposób jak nam pomóc – nawoływała C. Michałek.
- Tak, ale proszę pamiętać, że gmina może się zwrócić do innej spółki niż Medycyna o świadczenie usług medycznych – ostrzegł K. Góra.
Burmistrz Jan Rychlik stwierdził, że gmina chce współpracować z Medycyną, nie może jednak działać niezgodnie z obowiązującym prawem.
- Rozważę więc sprawę wykupu usług profilaktycznych. Będzie to rekompensata za czynsz – obiecał J. Rychlik.