Nadspodziewanie spokojnie przebiegła prezentacja programu działania powiatowego wydziału promocji i integracji z Unią Europejską. Radni nie mieli wielu pytań do Anny Mocały-Kaliny, dyrektor wydziału. Starosta odetchnął z ulgą.
- Mówi się, że z dużej chmury mały deszcz. I dobrze – ocenił starosta tuż po wystąpieniu A. Mocały-Kaliny.
Jeszcze przed sesją przypuszczano, że na głowę dyrektorki posypią się gromy. Krążyły plotki, że jakoby niektórzy jej przeciwnicy przygotowują się do ataku gromadząc wycinki prasowe artykułów, w których ta, jeszcze jako dziennikarka, smagała powiatowych urzędników i radnych. Stało się jednak inaczej. Jedynym radnym, który skierował pytania, był Tomasz Kikla. Interesowały go trzy sprawy: doświadczenie samorządowe dyrektorki, umiejętność zarządzania zasobami ludzkimi i kwestia pozyskiwania funduszy unijnych.
- Doświadczenia samorządowego nie mam. Jeśli chodzi o kierowanie, to w moim wydziale oprócz mnie pracuje póki co jedna osoba. W tym, czym się będziemy zajmować, nie chodzi o zarządzanie, ale o współpracę – mówiła, tłumacząc jednocześnie, że wcześniejsze doświadczenia dziennikarskie nauczyły ją pracy w zespole i kierowania przedsięwzięciami promocyjnymi.
Dyrektor Anna Mocała-Kalina zaprezentowała radnym ogólny plan działania rozłożony na okres przed wejściem Polski do Unii Europejskiej i po wejściu.
- Wchodząc do UE Polska może korzystać z funduszy przedakcesyjnych takich jak PHARE, IPSA, SAPARD. Pieniądze są dostępne już od lat 90. Z chwilą wejścia do Unii stracimy możliwość korzystania z funduszy przedakcesyjnych. Będziemy mogli sięgać po fundusze strukturalne. Najważniejsze z nich to Europejski Fundusz Rozwoju Gospodarczego i Fundusz Spójności. Moim celem jest przygotowanie projektów i opracowanie strategii sięgania po te pieniądze, oczywiście we współpracy z gminami – zadeklarowała dyrektor powiatowego wydziału promocji i integracji z UE.
Poinformowała, że wspólnie z gminami powiatu chrzanowskiego, starostwo ma zamiar startować w konkursie Identur. Jest to konkurs na oznakowanie atrakcji turystycznych, który organizuje się w ramach kontraktu wojewódzkiego na rok 2003.
- Staramy się również o pieniądze z Banku Światowego w ramach Programu Aktywizacji Obszarów Wiejskich. Przeznaczymy je na opracowanie studium lokalnego potencjału gospodarczego – mówiła.
Jej zdaniem, pomoże to w promocji przedsiębiorczości na terenie powiatu.
Radny Kikla nie czuł się jednak usatysfakcjonowany tymi wyjaśnieniami. Dociekał, czy wydział promocji i integracji z UE zamierza startować w konkursach, które gwarantowałyby pieniądze na ambitniejsze przedsięwzięcia niż promocja siły gospodarczej powiatu czy trakcji turystycznych.
- Czy państwo macie zamiar przygotować wnioski dotyczące dużych przedsięwzięć drogowych i oświatowych? Nie można koncentrować się tylko na promocji – wywodził radny Kikla.
W odpowiedzi usłyszał, że fundusze przedakcesyjne są już na wyczerpaniu. Zaś wydział przygotowuje się do sięgania po fundusze strukturalne.
- Minione cztery lata były czasem straconym w sięganiu po unijne pieniądze. Ten okres jest już przegrany. Życzyłbym sobie, by wydział promocji i integracji z UE aktywnie przystąpił do działania. Będę się jego pracy przyglądał – zapowiedział radny Tadeusz Adamczak.