Trzebiński Ruch Społeczny Niezależność wystąpił z wnioskiem o nadanie honorowego obywatelstwa Trzebini prof. Zbigniewowi Bonderkowi – przewodniczącemu rady miasta poprzedniej kadencji.
Na początku grudnia ubiegłego roku członkowie TRS Niezależność podjęli uchwałę o przedstawieniu kandydatury prof. Zbigniewa Bonderka – założyciela i prezesa ugrupowania. W połowie lutego wystąpili z formalnym wnioskiem do przewodniczącego rady Stanisława Szczurka, również wywodzącego się z Niezależności. Wniosek sygnowali wiceprezesi TRS-u Janusz Burzej i Wiesław Pierzchała. Swój podpis z poparciem złożyli też burmistrz Adam Adamczyk, dyrektor MGOKSiR-u Janusz Szczęśniak i dyrektor Deutsche Banku 24 S.A. Stanisław Skwarczek.
„Profesor Bonderek jest powszechnie znanym i cenionym w kraju autorytetem w dziedzinie odlewnictwa metali nieżelaznych, autorem wielu publikacji naukowych” – czytamy w uzasadnieniu wniosku.
Wnioskodawcy wyliczyli też zasługi Zbigniewa Bonderka dla Trzebini. Chodzi o jego udział w pracach działającego w latach 60. Społecznego Komitetu Budowy Szkoły Podstawowej w Młoszowej i przewodniczenie w 1987 roku Społecznemu Komitetowi Budowy ulicy Kościelnej w Trzebini. Członkowie Niezależności podnoszą też zasługi profesora w modernizacji zespołu pałacowo-parkowego w Młoszowej w latach 1967 i 1986-90 oraz promowanie w Małopolsce walorów turystycznych i przyrodniczych gminy (głównie Puszczy Dulowskiej).
Jeśli zyskałby akceptację, to prof. Zbigniew Bonderek zostałby piątym honorowym obywatelem Trzebini, po prof. Adamie Stanisławie Jagielle (przewodniczącym rady miasta I kadencji), Walentym Tyrakowskim, ks. Stanisławie Fijałku i majorze Edwardzie Jaworskim.
Sprawa jednak wcale nie jest przesądzona. W ubiegłym tygodniu dwie komisje (prawa i samorządności oraz zdrowia i pomocy społecznej) negatywnie zaopiniowały wniosek.
- Nie może być honorowym obywatelem osoba, która nie ma dostatecznego poparcia społecznego. A profesor Bonderek w ostatnich wyborach nie wszedł do rady – argumentuje przewodniczący prawa i samorządności Tadeusz Wroński. Jego zdaniem regulamin przyznawania honorowego obywatelstwa wymaga zmiany, by tytuł ten otrzymywały tylko najwybitniejsze indywidualności.