Władza wciąż należy do narodu – stwierdził z zadowoleniem radny Franciszek Szyjka, gdy dwunastoma głosami odrzucono zaproponowane przez burmistrza zmiany w sieci szkół.
Obecni na sali posiedzeń w ramach „lekcji demokracji” uczniowie i nauczyciele odetchnęli z ulgą. Przed głosowaniem młodzież zapewniała swoich pedagogów na korytarzu, iż „nie dopuszczą do utraty przez nich pracy, gdyby zamknięto gimnazjum”. Protesty nie były jednak konieczne. Dzięki koalicji SLD, a dokładniej dzięki głosowi radnego Marka Świtalskiego, który stanął po stronie lewicy, nie ucierpiał nikt. Tylko budżet gminy Chrzanów stał się jeszcze bardziej dziurawy.

Wygaszanie szkół
- Jako burmistrz nie zamierzam oszczędzać na oświacie, jednak prognozy demograficzne dają wyraźny sygnał – tłumaczył Ryszard Kosowski. – Do 2008 roku w naszych szkołach będzie mniej o 1.400 dzieci, tym samym obniży się subwencja państwa. Dlatego już dziś trzeba myśleć, co zrobić, aby podołać finansowo. Najlepiej zacząć reformować w tym celu system placówek oświatowych.
Jego propozycja polegała na „zamiarze likwidacji przez wygaszanie” Szkoły Podstawowej nr 2 oraz Publicznego Gimnazjum nr 3. Burmistrz wycofał przy tym „jako nie do końca przygotowane” wcześniejsze projekty uzupełnienia tych zmian o utworzenie dwóch zespołów szkół: pierwszego z SP nr10 i PG nr 2 i drugiego z SP nr 8 i PG nr 4.

Wygrała dyskusja
- Propozycje tych zmian wzbudziły społeczne niezadowolenie. Do chwili opracowania całościowego planu reformy szkolnictwa przy udziale wszystkich zainteresowanych, klub radnych SLD wnosi o wykreślenie dyskusji nad projektami uchwał z porządku obrad – wnioskował Andrzej Oczkowski.
- Wydatki na oświatę stanowią 44 procent budżetu naszej gminy. Nie uciekajmy od dyskusji na ten temat, bo to jest nieodpowiedzialność – ripostował Ryszard Kosowski.
- Nie uchylamy się od odpowiedzialności, tylko proponujemy opracowanie spójnego projektu restrukturyzacji oświaty – odpowiedział radny Oczkowski.
W głosowaniu wygrała koalicja rządząca. Zamiar przeprowadzenia dyskusji zrealizowano.

Popychanie do tyłu
- Zabrakło nam jednego głosu do zdjęcia z porządku sesji niedopracowanych projektów. Ale wszystko przed nami – zauważył A. Oczkowski. – Co to znaczy wygasić szkoły? Jak wynika z propozycji, przez kilka lat będą funkcjonować oświatowe dziwolągi ze szkodą przede wszystkim dla dzieci. Jestem radnym i muszę stać na straży społeczeństwa. A ono protestuje – dodał.
- Musimy stać na gruncie możliwości finansowych gminy – przypomniał przewodniczący Aleksander Grzybowski. – Tymczasem jej zadłużenie sięga już 8 mln zł. To początek zapaści. Przypominam, że wchodzimy w niż demograficzny i dzieci będzie mniej o połowę, czyli o połowę mniej będzie potrzeba nauczycieli. Taka jest natura rzeczowych argumentów i o takie proszę w naszej dyskusji. Bo nie dyskutując popychamy sprawę do tyłu, a nie do przodu - dodał.

Dowód na bzika
- Reformę rozpoczynamy patrząc w perspektywę kolejnych 12 lat. Wtedy w gimnazjach będzie połowa liczby dzisiejszych uczniów. Dlatego trzeba je likwidować, a nie zakładać w myśl hasła „gimnazjum w każdej parafii”. To dopiero byłaby kpina i dowód na to, że dostałem bzika – wyznał wiceburmistrz Stanisław Dusza.
Jak wyliczył, oszczędności z wygaszenia np. SP nr 2 osiągną na początku 200 tys. zł w skali roku. Potem bowiem opróżniony budynek możnaby korzystnie wynająć.
– Ktoś powie, że te 200 tys. zł to mało, ale przy takiej dziurze w budżecie pieniędzy trzeba szukać wszędzie, także u siebie – dodał wiceburmistrz.

Wystarczy tych zamiarów
Przed głosowaniem w sprawie ewentualnego rozpoczęcia reformowania chrzanowskiej oświaty, przewodniczący zarządził krótką przerwę.
– Poprosimy w tym czasie o zajęcie miejsc na sali przez gimnazjalistów i ich wychowawców. Życzę młodzieży, by mogła się tu wśród nas nauczyć demokracji – powiedział A. Grzybowski.
Wkrótce zamknięto dyskusję, gdyż zaczęła przeradzać się w wygłaszanie politycznych, przemówien, w których radni składali oswiadczenia jak bardzo chcą dbać o interes wyborców . Powoływali się również na ,,interes dzieci”.
Rozpoczęło się głosowanie. Za likwidacją PG nr 3 opowiedziało się tylko dziesięciu radnych i plany reformy upadły, bo przeciw był M. Świtalski a Jerzy Zieliński wstrzymał się od głosu.
– W tej sytuacji wycofuję projekt uchwały w sprawie zamiaru wygaszenia działalności Szkoły Podstawowej nr 2, bo już nie ma on sensu – oświadczył R. Kosowski. Ten wniosek przyjęto jednomyślnie.