Nie masz konta? Zarejestruj się

Dostaną szperacze i komórki

25.02.2003 00:00
Już niedługo wszyscy dzielnicowi powinni mieć służbowe komórki. O pomoc w doposażeniu policjantów, którzy patrolują ulice, prosił burmistrzów, wójta i starostę komendant powiatowy policji, nadkomisarz Marek Gorzkowski.
Już niedługo wszyscy dzielnicowi powinni mieć służbowe komórki. O pomoc w doposażeniu policjantów, którzy patrolują ulice, prosił burmistrzów, wójta i starostę komendant powiatowy policji, nadkomisarz Marek Gorzkowski.
Każdy komendant komisariatu ma opracować program poprawy stanu bezpieczeństwa w jego gminie. W realizację mają włączyć się radni i firmy, które w jakikolwiek sposób mogłyby pomóc.
- Przygotuję projekt porozumienia, w którym jasno będzie określone co, kto i kiedy powinien zrobić. Na jego podstawie będziemy się później wzajemnie rozliczać. Mam nadzieję, że wszystkie gminy i starostwo podpiszą porozumienie – mówi komendant Gorzkowski.
Radni mają też pomóc policji w opracowaniu mapy miejsc najbardziej niebezpiecznych, w których konieczna będzie częstsza obecność funkcjonariuszy. Co trzy miesiące komendanci rozliczaliby się z tego przed samorządowcami.
- Poprosiłem burmistrzów i wójta o pomoc w kupnie telefonów komórkowych dla wszystkich dzielnicowych, którzy dzięki temu byliby zawsze dostępni dla mieszkańców. Przydałyby się też szperacze na wyposażeniu radiowozów. Bardzo silne lampy zdecydowanie ułatwiłyby prowadzenie akcji w nocy – tłumaczy M. Gorzkowski.
Komendant zaproponował, aby kupić telefony w systemie na przykład pop, na karty. Z wyliczeń przedstawionych przez Gorzkowskiego wynika, że Chrzanów musiałby wyłożyć ponad 7 tys. zł, Libiąż – ponad 4 tys. zł, Alwernia 3.600 zł, a Trzebinia około 18 tys. zł. To jednorazowy koszt zakupu zestawów telefonicznych. Później w budżetach gmin trzeba by znaleźć pieniądze na kupno kart.
- Mam wrażenie, że burmistrzom spodobały się moje propozycje. Teraz tylko muszą przekonać radnych do przeznaczenia pieniędzy na ten cel. Ja postaram się udowodnić, że nie były to pieniądze stracone – zapewnia nadkomisarz Gorzkowski.
- Podoba mi się postawa komendanta, który prosi o zakupy umożliwiające poprawienie skuteczności działania policji. Będę apelował do radnych, żeby znaleźć pieniądze na telefony komórkowe, może też szperacze. Być może będą to pieniądze z rezerwy budżetowej – mówi Tadeusz Arkit.
Pełen werwy i pomysłów komendant wyraźnie spodobał się burmistrzom, którzy gotowi są wspomóc finansowo policję. Zapewne potem będą chcieli jednak skorzystać z możliwości rozliczania policji z jej działań.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 8 (569)
  • Data wydania: 25.02.03

Kup e-gazetę!