Zajmujący 64 hektary osadnik Zakładów Górniczych zostanie podwyższony o 15 metrów. Po zakończeniu eksploatacji przez Trzebionkę, przeprowadzi się jego rekultywację.
Zakłady Górnicze Trzebionka będą działać jeszcze tylko przez trzy lata. Potem, na skutek wyczerpania złoża, nastąpi ich likwidacja. Wszystkie odpady wytwarzane w procesie pozyskiwania rudy cynku i ołowiu trafiają do osadnika, który osiągnął graniczną wysokość zapisaną w planie zagospodarowania przestrzennego gmin Chrzanów i Trzebinia, na obszarze których się znajduje. Dlatego dyrekcja zakładu wystąpiła o zmianę planu, zakładającą podwyższenie osadnika o 15 metrów. Ma to zapewnić normalną pracę zakładu do czasu jego zamknięcia.
Na takie rozwiązanie zgodzili się chrzanowscy samorządowcy. W piątek podobną decyzję podjęli trzebińscy radni.
- Kiedyś uciążliwością było pylenie ze stawu. Jednak zostało ono zminimalizowane dzięki zmianie technologii budowy obwałowań. W lecie osadnik jest dodatkowo zraszany, wysialiśmy też trawę. Co prawda źródłem pylenia mogą być jeszcze nieutwardzone drogi technologiczne prowadzące do osadnika, ale mają one stosunkowo małą powierzchnię – uspokaja kierownik działu przygotowania produkcji i likwidacji Trzebionki, dr Tadeusz Kurek.
Po zakończeniu eksploatacji osadnik zostanie zrekultywowany. Cały teren ma być zadrzewiony. Jedna z koncepcji zakłada też uruchomienie w tym miejscu ośrodka sportowego.