Nie masz konta? Zarejestruj się

Jaka to melodia?

11.02.2003 00:00
Wiele wskazuje na to, że recital Roberta Janowskiego przejdzie do historii jako największe wydarzenie sezonu artystycznego 2002/2003 w Dworze Zieleniewskich w Trzebini.
Wiele wskazuje na to, że recital Roberta Janowskiego przejdzie do historii jako największe wydarzenie sezonu artystycznego 2002/2003 w Dworze Zieleniewskich w Trzebini. Jeśli nawet nie ze względu na poziom koncertu, to z całą pewnością z uwagi na rekordową liczbę widzów, którzy tłumnie przyszli na spotkanie z piosenkarzem, aktorem i showmanem TV.
Roberta Janowskiego, który w ostatni piątek gościł w Dworze Zieleniewskich w Trzebini w ramach Noworocznych wieczorów karnawałowych, nie trzeba nikomu przedstawiać. Dla wielu to wokalista o ciepłym głosie, robiący solową karierę i mający na swoim koncie trzy płyty ,,Co mogę dać” (1994), ,,Powietrze” (1996) i ostatnio ,,Nieważkość”. Część słuchaczy może go pamiętać jako frontmana nieistniejących już zespołów ,,Oddział Zamknięty”, ,,Exodus”. Niektórzy być może skojarzą go z rolami filmowymi w ,,Nocnym Graffiti” i ,,Klimatach”. Garstka utożsamiać go może z musicalem ,,Metro”, w którym zagrał także na Broadwayu. Znakomita większość będzie jednak wskazywać na prowadzenie przez niego programu ,,Jaka to melodia” w TV. Podczas godzinnego występu przed publicznością zgromadzoną w sali lustrzanej dworu, Robert Janowski dał się poznać w kilku rolach naraz. Jak nie śpiewał, to opowiadał anegdoty, to znowu wciągał publiczność w niejasną grę, przekomarzając się z nią. Zdecydowanie najlepiej wypadł jako piosenkarz. Na fortepianie artyście towarzyszył Wojciech Olszowski.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 6 (567)
  • Data wydania: 11.02.03

Kup e-gazetę!