Nie masz konta? Zarejestruj się

Architekt ma apetyt

11.02.2003 00:00
Pod koniec lutego, najdalej początkiem marca, będzie gotowa pierwsza w historii zespołu Apetyt Architekta płyta demo. Czy będzie to jednocześnie pierwszy krok w staraniach o wydanie singla, jak zapowiada lider grupy Grzegorz Kłeczek?
Pod koniec lutego, najdalej początkiem marca, będzie gotowa pierwsza w historii zespołu Apetyt Architekta płyta demo. Czy będzie to jednocześnie pierwszy krok w staraniach o wydanie singla, jak zapowiada lider grupy Grzegorz Kłeczek?
Jako datę powstania siedmioosobowego zespołu pod nazwą Apetyt Architekta wyznacza się maj ubiegłego roku, choć tak naprawdę powołany do życia był dwa lata temu. W tym okresie nastąpiło kilka zmian personalnych. Skład zespołu uzupełnił się o dodatkowy wokal, instrumenty klawiszowe. Nowy basista przyszedł na miejsce dotychczasowego. Momentem zwrotnym w krótkiej historii grupy był udział w przeglądzie Party Rura mającym charakter konkursu, zorganizowanym przez Staromiejskie Centrum Kultury Młodzieży w Krakowie. Drugie miejsce, które im wówczas przyznano, zaowocowało zaproszeniem na duże przedsięwzięcie w Wiśle. Zespół wystąpił obok Perfectu i Patrycji Markowskiej. Premią była ponadto przepustka do studia nagrań. Z tej okazji rodzimi muzycy skorzystali dopiero niedawno. Było to możliwe także dzięki udziałowi Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Trzebini (w jego strukturach działa bowiem zespół Apetyt Architekta) w kosztach nagrań. Zgrywanie w krakowskim studio płyty demo poprzedziły kilkutygodniowe przygotowania. Na krążku, który będzie służył wyłącznie do celów promocyjnych, znajdzie się sześć kawałków: ,,Kocham Cię”, ,,Stoisz, patrzysz”, ,,Kominek”, ,,Mam 15 lat”, ,,Tyle lat”, ,,Zapach miłości utraconej”. Ale w związku z tym, że apetyt Architekta (czyt. Lidera grupy G. Kłeczka) rośnie w miarę śpiewania, myśli on już o kolejnym artystycznym przedsięwzięciu.
- Z płyty demo będziemy chcieli wytypować dwie piosenki, być może przy udziale naszej publiczności, które mogłyby znaleźć się na singlu. Do jednej z nich powstałby teledysk. Na realizację tego pomysłu potrzebujemy jednak około 10 tys. zł. Liczymy na wsparcie sponsorów, osób prywatnych oraz samorządów gminnych i powiatowego, do których wystosowaliśmy nasz apel jeszcze w ubiegłym roku. Niestety, wciąż pozostaje on bez odpowiedzi. Wierzę, że nasz singiel ma szansę zrobić wiele pozytywnego zamieszania na rynku muzycznym. To z kolei może utorować nam drogę do nagrania płyty z prawdziwego zdarzenia – snuje plany założyciel grupy, Grzegorz Kłeczek.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 6 (567)
  • Data wydania: 11.02.03

Kup e-gazetę!