Tegoroczna subwencja oświatowa dla powiatu na funkcjonowanie szkół ponadgimnazjalnych i innych instytucji oświatowych jest za mała. 25.361 tys. zł nie wystarczy na szkolne remonty. Może się też okazać, że będą problemy z wypłatą nauczycielskich pensji.
Sporządzony przez dyrektorów poszczególnych placówek plan wydatków opiewa na ponad 28 mln zł. Tyle potrzeba m.in. na nauczycielskie wypłaty, remonty oraz inne koszty związane z utrzymaniem placówek. Wydział edukacji, kultury fizycznej i sportu przy chrzanowskim starostwie opracował własny plan wydatków. Wynika z niego, że subwencja oświatowa powinna wynosić około 26.281 tys. zł.
- Plan obejmuje również dotację dla tzw. placówek niepublicznych, takich jak liceum i szkoła policealna Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców w Libiążu, college biznesu i języków obcych oraz policealne studium informatyczne Towarzystwa Oświatowego Ziemi Chrzanowskiej. Z subwencji oświatowej dotuje się bibliotekę miejską w Chrzanowie, która ma charakter powiatowy, oraz inicjatywy kulturalne chrzanowskiego muzeum. Z subwencji oświatowej dofinansowuje się też m.in. imprezy sportowe o zasięgu powiatowym – wylicza Jerzy Fraś, dyrektor powiatowego wydziału edukacji, kultury fizycznej i sportu przy chrzanowskim starostwie.
W planie wydatków uwzględniono też m.in. doposażenie Centrum Kształcenia Praktycznego przy Powiatowym Centrum Edukacyjnym w Chrzanowie (150 tys. zł) oraz remonty w trzech szkołach: dachu w I LO w Chrzanowie (150 tys. zł), instalacji centralnego ogrzewania w ZSECh w Trzebini (45 tys. zł), instalacji wodno-kanalizacyjnej w PCE (230 tys. zł).
Propozycja powiatowego wydziału edukacji, kultury fizycznej i sportu to plan minimum. Rząd przyznał natomiast o około 856 tys. zł mniej.
Na tym nie koniec problemów. W szkołach ponadgimnazjalnych rośnie grono nauczycieli o coraz wyższych kwalifikacjach, którym starostwo musi płacić więcej. Roczna subwencja rządowa nie uwzględnia wydatków związanych z awansem nauczycielskim.
- Płace nauczycielskie obejmują średnio 92 procent budżetu szkoły. Pozostałe 8 procent to bieżące utrzymanie placówki. Spodziewamy się, że w tym roku stopień nauczyciela dyplomowanego uzyska około 150 nauczycieli mianowanych. W ślad za tym idzie podwyżka płac – mówi dyrektor Fraś.
Nic nie wskazuje na to, że w najbliższych latach będzie lepiej. Wysokość subwencji oświatowej zależy od liczby uczniów, a tych z każdym rokiem jest coraz mniej.