Nie masz konta? Zarejestruj się

Królowie naszych gmin

11.02.2003 00:00
Staroście Wiktorowi Cypcarowi, wójtowi Babic Wiesławowi Dominowi oraz czterem burmistrzom: Janowi Rychlikowi (Alwernia), Ryszardowi Kosowskiemu (Chrzanów), Tadeuszowi Arkitowi (Libiąż) i Adamowi Adamczykowi (Trzebinia) – stuknęła setka na liczniku czasu.
Staroście Wiktorowi Cypcarowi, wójtowi Babic Wiesławowi Dominowi oraz czterem burmistrzom: Janowi Rychlikowi (Alwernia), Ryszardowi Kosowskiemu (Chrzanów), Tadeuszowi Arkitowi (Libiąż) i Adamowi Adamczykowi (Trzebinia) – stuknęła setka na liczniku czasu.
Do końca ich kadencji pozostało 1.300 dni. Co pozostało do spełnienia z przedwyborczych obietnic? Właściwie wszystko, bo królowie naszych gmin dobrze wiedzą, że łatwe do przeprowadzenia są tylko zmiany na gorsze.
Burmistrz Jan Rychlik zmontował warszawskie lobby, by wreszcie wydano zgodę na budowę zjazdu z autostrady do Alwerni. Jego krytycy twierdzą jednak, iż „zagubił się w nowej rzeczywistości”, bo np. mimo licznych wyjazdów na delegacje nie powołał zastępcy.
Burmistrz Chrzanowa Ryszard Kosowski określił w tym czasie rozmiar długów zaciągniętych przez poprzednika i ustalił osoby odpowiedzialne za niegospodarność oraz usterki budowlane. Zarzuca się mu, że też nie powołał jeszcze zastępcy (drugiego, do spraw inwestycyjnych).
Tadeusz Arkit dba o postępy przy budowie wiaduktu w Kroczymiechu, o kanalizację, o układanie chodników i zachwala udaną współpracę wszystkich ze wszystkimi w Libiążu, gdyż tu obeszło się po wyborach „bez rewolucji personalnych”.
Burmistrz Trzebini sypie jak z rękawa przykładami spraw już załatwionych. Wymienia nawiązane kontakty z AGH, z Duńczykami oraz pozyskanie większości radnych. Ci należący do mniejszości, piętnują Adama Adamczyka za pobranie 30 tys. zł ekwiwalentu za niewykorzystane urlopy.
Wójt Babic niczym się nie chwali. Mają za nim „świadczyć rzeczy zrealizowane”. Jeszcze nie świadczą, bo ich nie ma. Radnym podoba się takie stanowisko Wiesława Domina i ufają, że uda się mu czegoś dokonać.
Starosta Wiktor Cypcar już na tyle rozpoznał sytuację w powiecie, że w urzędach centralnych stolicy złożył aż siedem próśb. Ich spełnienie ma być lekiem na „całe zło”. Opozycję w radzie niepokoi najbardziej budowa nowej siedziby starostwa, gdy brakuje pieniędzy nawet na naprawę szkolnych dachów.
Pełne wypowiedzi szefów gmin powiatu chrzanowskiego oraz ich adwersarzy zamieszczamy poniżej.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 6 (567)
  • Data wydania: 11.02.03

Kup e-gazetę!