Żywiołowy doping, wspaniała atmosfera i niezapomniane wrażenia sportowe – tak w skrócie można streścić to, co działo się przez dwa dni pod Wielką Krokwią w Zakopanem. Naocznymi świadkami tych wydarzeń było też kilkuset mieszkańców naszego regionu.
Cała sportowa Polska żyła dwoma konkursami o Puchar Świata w skokach narciarskich, które w miniony weekend odbyły się w Zakopanem. Każdego dnia pod Wielką Krokwią zawodników dopingowało 37 tysięcy fanów Adama Małysza. Wśród nich byli też mieszkańcy naszego regionu. Część z nich pojechała na skoki na własną rękę. Byli jednak i tacy, którzy wybrali się do Zakopanego w zorganizowanych grupach.
Sporym wzięciem cieszyła się oferta chrzanowskiego PTTK, który zorganizował dwie wycieczki. Na dwudniową wybrały się 42 osoby. Nocowali w Białym Dunajcu w pensjonacie Hania. Niedzielne skoki oglądało 49 uczestników jednodniowej wycieczki. Większość stanowili mieszkańcy naszego powiatu (Chrzanowa, Trzebini, Libiąża i Babic), choć z PTTK-iem do stolicy Polskich Tatr pojechała też grupka osób spoza regionu (m.in. Jaworzna, Bytomia, Wojkowic i Prudnika).
Adama Małysza i pozostałych naszych skoczków dopingowała też 60-osobowa grupa pracowników trzebińskiej rafinerii. Wyjazd zorganizowały wspólnie trzy związki zawodowe: NSZZ Solidarność, Międzyzakładowy Branżowy Związek Zawodowy Grupy Kapitałowej Rafinerii Trzebinia oraz Związek Zawodowy Pracowników Nafto-Trans-Remu.
Nikt spośród kibiców z naszego regionu nie żałował pod Wielką Krokwią gardeł. Wszyscy byli zgodni co do jednego: oglądanie imprezy na żywo to zupełnie co innego, niż śledzenie zawodów przed telewizorem.