Nie masz konta? Zarejestruj się

Czarno to widzę

14.01.2003 00:00
Dyrektor Mirosław Jarosz czarno widzi finansową przyszłość Gminnego Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego w Babicach, który dotąd osiągał zyski.
Dyrektor Mirosław Jarosz czarno widzi finansową przyszłość Gminnego Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego w Babicach, który dotąd osiągał zyski.
- Ubiegłoroczne kontrakty pozwalały na normalne funkcjonowanie zakładu, bez groźby zadłużenia. Gdybyśmy w tym roku dysponowali taką samą ilością pieniędzy, jak w 2002 roku, byłoby nas stać na wszystko. Obecna sytuacja spowoduje zadłużenie zakładu – przewiduje Mirosław Jarosz.
W tegorocznym kontrakcie jest o 10 procent mniej pieniędzy na usługi stomatologiczne, o 30 procent na specjalistykę, o 15 procent na medycynę szkolną i o 12 procent na podstawową opiekę zdrowotną.
W ciągu trzech lat liczba pacjentów GZLA zmalała z 7,5 tys. do 5,5 tys. Około 2 tys. przepisało się bowiem do Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Medica w Babicach.
W związku z tym zredukowano liczbę etatów w GZLA z 25 do 20. Dyrektor Jarosz zapewnia, że nie planuje kolejnych zwolnień.
Jedno jest pewne: w tym roku nie starczy pieniędzy na rozbudowę Ośrodka Zdrowia w Zagórzu (gdzie brakuje miejsca na gabinet dentystyczny) i wymianę naprawianego dwa lata temu dachu w przychodni w Babicach.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 2 (563)
  • Data wydania: 14.01.03

Kup e-gazetę!