Nie masz konta? Zarejestruj się

Cicha śmierć

14.01.2003 00:00
Takiego określenia używają strażacy, kiedy mówią o zaczadzeniu. W zeszłym tygodniu młoda kobieta zmarła we własnej łazience. Zatruła się tlenkiem węgla.
Takiego określenia używają strażacy, kiedy mówią o zaczadzeniu. W zeszłym tygodniu młoda kobieta zmarła we własnej łazience. Zatruła się tlenkiem węgla.
Najwięcej ofiar zaczadzenia jest w okresie zimowym. Wszystko przez chęć zatrzymania ciepła w mieszkaniach. Zakywamy kratki wentylacyjne, uszczelniamy okna i rzadko wietrzymy. Skutki mogą być tragiczne.
- 6 stycznia zostaliśmy poinformowani przez lekarza pogotowia, że w mieszkaniu przy ulicy Broniewskiego w Chrzanowie została znaleziona 25- letnia kobieta z objawami zatrucia tlenkiem węgla. Pomimo reanimacji stwierdzono zgon – mówi Piotr Banasik, naczelnik sekcji kryminalnej w chrzanowskiej komendzie policji.

Nie wymieniać na plastikowe
Już od października o zagrożeniach związanych z doszczelnianiem mieszkań pisała w swoich biuletynach spółdzielnia mieszkaniowa. Problem dotyczy przede wszystkim tych mieszkań, w których zainstalowane są piecyki gazowe do podgrzewania wody.
„Aby nie dopuścić do tragedii, należy zadbać o drożność kanałów spalinowych i wentylacyjnych, zapewnić dopływ właściwej ilości powietrza i nie dopuszczać do pełnej szczelności mieszkania, uchylając chociaż okno. Sprawdzać, czy w czasie pracy piecyka nie występuje zjawisko cofania spalin, unikać długiego przebywania w pomieszczeniu, w którym jest podgrzewacz oraz robić przerwy w kąpielach domowników, naprawy i przeglądy urządzenia zlecać specjalistom” – czytamy w informacji przygotowanej przez spółdzielnię.
- Dodałbym jeszcze, że nadal jesteśmy przeciwnikami wymiany okien na plastikowe, które są zbyt szczelne – mówi Aleksander Pyzio, wiceprezes spółdzielni.

Cichy zabójca
Najgorsze w zatruciu tlenkiem węgla jest to, że nie ma przy tym praktycznie żadnych objaw.
- Możemy jedynie czuć się słabo, inaczej niż zwykle, ale nie występują żadne bóle. Przy zatruciu tlenkiem węgla dochodzi do bardzo szybkiego niedotlenienia organizmu i utraty przytomności – wyjaśnia doktor Jerzy Macek, szef oddziału ratunkowego w chrzanowskim szpitalu.
Tlenek jest bezbarwny, bezzapachowy i odkłada się w niższych partiach pomieszczenia. Podstawowym warunkiem prawidłowego spalania gazu jest dostarczanie wystarczającej ilości powietrza do mieszkania. To bardzo ważne, ponieważ do spalenia każdego metra sześciennego gazu potrzebne jest aż dziesięć metrów sześciennych powietrza.
Jeżeli zauważymy, że ktoś z domowników źle się czuje, skarży się na słabość, należy natychmiast zapewnić mu dopływ świeżego powietrza, otworzyć okna i drzwi, wyłączyć wszystkie urządzenia mogące emitować tlenek węgla oraz natychmiast wezwać lekarza.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 2 (563)
  • Data wydania: 14.01.03

Kup e-gazetę!