Nie masz konta? Zarejestruj się

Orzeł się wzmacnia

17.12.2002 00:00
Po rundzie jesiennej na czele tabeli klasy A jest dość ciasno. Głównymi pretendentami do awansu powinni być Płaza, Balin, Osiek i Jerzmanowice.
Po rundzie jesiennej na czele tabeli klasy A jest dość ciasno. Głównymi pretendentami do awansu powinni być Płaza, Balin, Osiek i Jerzmanowice.
Piłkarze klasy A osiągnęli półmetek. Na czele tabeli plasuje się Tempo Płaza. Zawodnicy tego klubu zgromadzili w 15 meczach 29 punktów. Na ten dorobek złożyło się 9 wygranych, 2 remisy i 4 przegrane. Najwięcej trafień zanotowali Konrad Stępień (10) i Jarosław Lorenc (8).
- Szyki pokrzyżowały nam nieco kontuzje Ładochy i Deszcza. Do tego doszedł uraz bramkarza Buchańca. Na szczęście z powodzeniem zastąpił go Michał Wasil. Choć jesteśmy liderem, nie nastawiamy się na awans. Naszym celem jest miejsce w czołówce – twierdzi trener płazian Tomasz Ryba.
Trzecią lokatę zajmują gracze Orła Balin. Odebrano im trzy punkty, gdyż w wygranym przez nich 4-0 spotkaniu z Lgotą grał zawodnik, który powinien pauzować za czwartą żółtą kartkę. Balinanie zgromadzili 27 punktów. Wygrali 7 spotkań, zanotowali też 6 remisów i 2 przegrane (porażka z Bolęcinem i wspomniany walkower).
- Szkoda tych punktów, ale jeszcze nic straconego. Chcemy awansować, choć nie będzie to łatwe. Groźna będzie Płaza oraz zapowiadające wzmocnienia zespoły Osieka i Jerzmanowic. Czekają nas trudne wyjazdy, dlatego w okresie przygotowawczym przed rundą wiosenną zagramy wyjazdowe sparingi z silnymi rywalami, między innymi z Victorią Jaworzno. Do drużyny dobrze wkomponowali się młodzi zawodnicy: Zając, Kwiatkowski i Jarząbek. Do tego dochodzą doświadczeni, jak ja czy Lichota. Ta mieszanka powinna przynieść dobry efekt. Chcemy jeszcze wzmocnić zespół o 2-3 wartościowych zawodników – planuje trener Wiesław Liszka.
Niespodziewanie wysoką, czwartą lokatę na półmetku rozgrywek zajmują futboliści Nadwiślanina Gromiec, którzy również zdobyli 27 punktów, 98 wygranych, 3 remisy i 4 porażki. Najwięcej bramek (11) zdobył Bartłomiej Kosowski.
- Biorąc pod uwagę, że zapowiadałem przed sezonem walkę o utrzymanie, jestem zadowolony z postawy zespołu. Zawodnicy pokazali się z dobrej strony, nie dostaliśmy wielu kartek i na szczęście omijały nas kontuzje. Wiosną co prawda mamy trochę gorszy układ gier, ale mam nadzieję, że nadal będziemy się prezentować z dobrej strony – mówi trener Nadwiślanina Gromiec Jan Chylaszek.
Na szóstym miejscu z 24 punktami plasują się w tabeli rezerwy MKS Trzebinia-Siersza. Trzebinianie zanotowali 5 zwycięstw, 9 remisów i tylko 1 porażkę (z Płazą). Najlepszymi snajperami zespołu byli Tomasz Witkowski i Przemysław Szabat.
- Kilku zawodników ma duży potencjał. Najlepszy dowód, że tacy gracze, jak szabat czy Witkowski byli powoływani do pierwszej drużyny. Inni, jak choćby lewonożny fortoper Buczek, aspirują do gry w czwartej lidze. Wynik był uzależniony w dużym stopniu od tego, czy mogłem skorzystać z zawodników będących w kręgu zainteresowania trenera Moskala, czy też nie. Na końcu sezonu satysfakcjonowałoby mnie minimum piąte miejsce – twierdzi trener rezerw MKS-u Janusz Dąbek.
Dziewiąte miejsce zajmują rezerwy Fabloku. Na początku zespół prowadził Jacek Nowak, potem rolę tę przejął szkoleniowiec pierwszej drużyny Bogdan Przygodzki. Chrzanowianie zgromadzili 20 punktów.
Jedenasta lokata przypadła Koronie Lgota. Piłkarze tego klubu zgromadzili 19 punktów. Najwięcej bramek (8) strzelił Andrzej Nowak.
- Nie jestem do końca zadowolony z postawy drużyny. Śmiało mogliśmy zdobyć jeszcze 6-7 punktów. Nasza forma nie była stabilna. Pewnym problemem była też obsada bramki. Z konieczności doświadczonego Feliksika musiał zastąpić młody Kępka. Liczę na to, że wiosną do zespołu dołączą Marcin Lemański i Robert Drygała, co byłoby dużym wzmocnieniem. Celujemy w środek tabeli – mówi grający trener Korony Stanisław Opach.
Czternastą lokatę zajmuje beniaminek Promyk Bolęcin. Drużyna zgromadziła 16 punktów i będzie walczyć o utrzymanie.
Na ten dorobek złożyły się 4 wygrane, 4 remisy i 7 porażek.
- Początek sezonu mieliśmy dobry. Udało się nam między innymi wygrać z Balinem i zremisować z Trzebinią. Koniec rundy był już słaby. Część zawodników studiuje i nie mogli uczestniczyć w treningach. Do tego doszły kontuzje Sieprawskiego i Pogody. Zespół ma jednak duży potencjał i po uzupełnieniu drużyny o obrońcę i napastnika powinniśmy sobie zapewnić utrzymanie. Za rundę jesienną chcę wyróżnić strzelca aż 13 bramek Rogaczewskiego, Jędrzejczyka i Doległę – ocenia trener Promyka Piotr Mrozek.
Piętnaste, przedostatnie miejsce, dość niespodziewanie zajmują piłkarze Nadwiślanki Okleśna, którzy zdobyli tylko 14 punktów, dwa razy mniej niż na półmetku poprzedniego sezonu. Najwięcej goli (4) zdobył Paweł Krzyżak.
- Nasz słaby występ to w dużym stopniu wynik trudnej sytuacji kadrowej. Nękały nas kontuzje. Urazów doznali Machna, Cichoń i Bialik, również ja – na cztery kolejki przed końcem zostałem kontuzjowany. Do dyspozycji miałem tylko 12-13 zawodników. Z konieczności podstawowymi zawodnikami zostali juniorzy Jochymek i Noworyta. Również nie miałem podstawowego bramkarza. Na zmianę bronili Palka z Giermkiem. Mam nadzieję, że uda nam się dobrze przepracować zimę. Na szczęście możemy korzystać z nowej sali gimnastycznej – informuje grający trener Nadwiślanki Mieczysław Szczurek.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 51 (560)
  • Data wydania: 17.12.02

Kup e-gazetę!