Nie masz konta? Zarejestruj się

Czas oszczędzania

03.12.2002 00:00
Już od ponad dwóch lat sytuacja w Zakładach Górniczych Trzebionka S.A. jest trudna. To najdłuższy kryzys w ponad pięćdziesięcioletniej historii zakładu.
Już od ponad dwóch lat sytuacja w Zakładach Górniczych Trzebionka S.A. jest trudna. To najdłuższy kryzys w ponad pięćdziesięcioletniej historii zakładu.
Wszystkiemu winny jest spadający kurs dolara i coraz niższe ceny cynku i ołowiu na londyńskiej giełdzie.
- Ten bardzo ciężki dla nas czas to ogromne wyzwanie. Nie ukrywamy przed załogą trudnej sytuacji, tym bardziej, że wydobycie w kopalni ma zakończyć się w 2006 roku. To moment dziejowy. Staramy się załodze zapewnić miejsca pracy w dziewięciu spółkach, które powstały na bazie Trzebionki – zapewnił prezes zarządu ZG Trzebionka S.A. Jan Pisula.
W ubiegłym roku w ZG Trzebionka pracowało 770 osób. Teraz zatrudniamy 750.
- Nie dokonaliśmy żadnych zwolnień grupowych. To były naturalne odejścia – dodał Pisula.
W ciągu dziewięciu miesięcy tego roku z powodu spadku kursu dolara zakłady straciły ok. 12 mln zł. Z powodu niższej niż się spodziewano ceny za cynk i ołów stracono kolejne 21 mln zł.
Na prace związane z likwidacją kopalni w tym roku wydano już ponad 5 mln.
- Jesteśmy wdzięczni załodze i sześciu związkom zawodowym za zrozumienie trudnej sytuacji, w której znalazł się zakład. Mam nadzieję, że znajdziemy z niej wyjście – dodał prezes Pisula.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 49 (558)
  • Data wydania: 03.12.02

Kup e-gazetę!