Szymon Petka, uczeń IV klasy II LO w Chrzanowie, został tegorocznym Mistrzem Ortografii Powiatu Chrzanowskiego.
Najlepiej napisał dyktando zorganizowane po raz drugi przez Starostwo Powiatowe w Chrzanowie i tygodnik „Przełom”. W nagrodę otrzymał telewizor kolorowy. Katarzyna Stryjniak, za zajęcie drugiego miejsca dostała magnetowid, a Paweł Proksa, za trzecią lokatę – radioodtwarzacz. Fundatorem nagród było chrzanowskie starostwo. Zwycięzcy otrzymali też upominki od „Przełomu”.
- Rośnie nam pokolenie mistrzów ortografii – podsumował wicestarosta Tadeusz Kołacz, pomysłodawca imprezy i autor tekstów dwóch dyktand: ogólnego i specjalnego dla VIP-ów.
W tym roku o tytuł Mistrza Ortografii ubiegało się 87 osób i tylko czterech VIP-ów: Tadeusz Arkit (burmistrz Libiąża), Andrzej Jura (radny z Trzebini), Alicja Woźniak i Zbigniew Mazur (radni powiatowi). Większość piszących dyktando to uczniowie gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych w powiecie chrzanowskim. Najmłodszą uczestniczką była dziewięcioletnia Wioletta Książek z Libiąża, najstarszym uczestnikiem siedemdziesięcioletni Jan Paliwoda w Chrzanowa. Organizatorzy uhonorowali też rodzinę Tanasiewiczów z Płazy, która do pisania dyktanda przystąpiła w trzyosobowym składzie.
- W nocy przed dyktandem, wertując słownik ortograficzny, myślałam o wicestaroście Kołaczu. Zastanawiałam się jakie ortograficzne pułapki przyszykował. Pisałam poprzednie dyktando, więc wiem, czego się mogłam spodziewać. Uważam jednak, że tegoroczne dyktando było łatwiejsze – stwierdziła Zuzanna Kochańska z Trzebini.
- Z typowymi błędami ortograficznymi nie miałem problemu. Trudność sprawiała mi jedynie pisownia łączna i rozdzielna – stwierdził jedenastoletni Mateusz Mazur. Ojciec Mateusza, który pisał dyktando dla VIP-ów, zapewniał:
- Na pewno będę w czołówce.
Burmistrz Tadeusz Arkit, który został Mistrzem Ortografii wśród VIP-ów, po napisaniu dyktanda długo się zastanawiał, czy nazwa nowej ulicy w Libiążu – Aleja Jana Pawła II - została napisana zgodnie ze sztuką ortografii. Odetchnął z ulgą, gdy okazało się, że poprawnie.
- Więcej problemów sprawiła mi interpunkcja niż ortografia. O swojej przygodzie z dyktandem nie mówiłam nikomu w rodzinie, dowiedzą się dopiero z „Przełomu” – żartowała 57-letnia Józefa Matan z Psar.
- Tekst dyktanda był dla mnie zdecydowanie za długi i zakręcony. Wielokrotnie zastanawiałem się nad kontekstem używanych słów - stwierdził Szymon Petka, tegoroczny Mistrz Ortografii.
- Nie było pracy napisanej bezbłędnie. Najwięcej problemów stwarzała jednak interpunkcja i pisownia „nie” z różnymi częściami mowy oraz partykuły bym, byś, by. Zdarzały się też błędy ortograficzne pierwszego rzędu. Prace były sprawdzane dwukrotnie, by wychwycić wszystkie błędy. Dyktando napisane przez finałową dziesiątkę, czytano kilkakrotnie, by wyjaśnić wszelkie wątpliwości – stwierdziła Renata Misz, z jury, któremu przewodniczyła Maria Wantura.

*W tym roku dyktando pisało 91 osób,
* Prace poprawiało przez 3 godziny 20 polonistów
* Najmłodsza uczestniczka miała dziewięć lat, najstarszy uczestnik – siedemdziesiąt
* Uczestnicy tekst dyktanda pisali ponad godzinę

Laureaci:
1. miejsce – Szymon Petka, 2. Katarzyna Stryjniak, 3. Paweł Proksa, 4. Piotr Prokop, 5. Zuzanna Kochańska, 6. Anna Ziewalicz, 7. Dominik Pięta, 8. Artur Olejniczak, 9. Maria Grochal, 10. Elżbieta Lizoń.