- Nasz program jest bardzo nowatorski – zapewnia Franciszek Wołoch kandydat na burmistrza z trzebińskiej Ligi Polskich Rodzin.
W zeszłym tygodniu działacze i sympatycy LPR spotkali się, by omówić gminny program wyborczy.
- Burmistrz kreuje pomyślność gminy. Moim zdaniem absurdem jest odsuwanie go od zadań, które są przypisane powiatowi – mówił Franciszek Wołoch.
W programie LPR czytamy o konieczności przywrócenia i obrony prawdziwego wizerunku samorządności, którą obecnie opanowali „koleżkowie” i w której panoszy się prywata.
- Najwyższa wartość to rodzina. Będziemy dążyć do uwłaszczenia lokatorów mieszkań komunalnych, będziemy adaptować gminne budynki na mieszkania socjalne, zadbamy o niepełnosprawnych, reaktywujemy kluby seniora, będziemy walczyć z przemocą domową, a przede wszystkim wydamy bezwzględną walkę bezrobociu. Utworzymy lokalne biuro pracy. Roboty w gminie będą wykonywać firmy trzebińskie, a nie fachowcy z zewnątrz. Powołamy do życia stanowisko strażnika przyrody. Dopilnujemy, by nasze dzieci miały zapewnioną w szkole szklankę gorącego mleka i kanapkę. Przywrócimy też szkolną pielęgniarkę – przedstawiali program wyborczy działacze Ligi.
- Nasz program wyborczy to konkrety, a nie puste slogany – podsumował F. Wołoch.