Nie masz konta? Zarejestruj się

Z dziećmi o winietach

24.09.2002 00:00
Spotkanie dzieci z posłem miało dość burzliwy przebieg. Uczniowie znudzeni wywodami posła zachowywali się coraz głośniej, nauczycielki przywoływały dziecięcą publiczność do porządku
Spotkanie dzieci z posłem miało dość burzliwy przebieg. Uczniowie znudzeni wywodami posła zachowywali się coraz głośniej, nauczycielki przywoływały dziecięcą publiczność do porządku, a Janusz Lisak opowiadał o winietach, podwyżkach dla nauczycieli i Unii Europejskiej
Kilku najodważniejszych aktywistów zadawało posłowi pytania. Konsternację wzbudziło pytanie może dziesięcioletniego chłopca, który z zawadiacką miną zagadnął:
- Proszę pana, a dlaczego zarząd PKP bawi się cenami biletów?
Zaskoczony poseł tłumaczył, że ceny biletów zależą od decyzji rządu.
Inny chłopiec chciał wiedzieć, czy po wejściu do Unii Europejskiej w każdej szkole będą komputery, Internet i sala gimnastyczna. Poseł Lisak stwierdził jednak, że nowoczesne wyposażenie szkół jest zadaniem samorządów.
- Znam gminy, gdzie samorząd wybudował przy szkołach piękne hale sportowe – argumentował Janusz Lisak.
- Nie zapomnijcie tylko dać gminom pieniądze – dodał radny Tadeusz Biel.
Dzieci pytały również o wyrównywanie szans uczniów ze szkół miejskich i wiejskich. Odpowiedź posła Lisaka zaskoczyła jednak wszystkich, zwłaszcza nauczycieli.
- W październiku nauczyciele otrzymają podwyżki wynagrodzeń. Wierzymy, że lepiej opłacani pedagodzy będą lepiej uczyć – przekonywał poseł.
Jego słowa oburzyły jedną z nauczycielek.
- Pracuję w szkole ponad trzydzieści lat. Nigdy dużo nie zarabiałam. Nie znaczy to jednak, że gorzej uczyłam – mówiła wzburzona nauczycielka. Wtórowała jej inna, która stwierdziła, że wyrównywanie szans młodzieży wiejskiej to przede wszystkim dostęp do kultury, zajęć pozalekcyjnych i języków obcych. Jej wypowiedź nagrodzono długimi brawami.
Sporo emocji wzbudziła sprawa winiet. Dzieci, być może zainspirowane przez rodziców, chciały wiedzieć, dlaczego winiet nie wprowadzono wcześniej, czy poprawi się stan polskich dróg. Janusz Lisak starał się przekonać dzieci i dorosłych do idei winiet.
- Dzięki nim wybudujemy nowe, bezpieczne drogi. Poprzedni rząd nie zrobił w tej sprawie nic, ponieważ nie miał pomysłu na rozwiązanie problemu dróg w kraju. Dlatego tak ważne jest, byście w najbliższych wyborach samorządowych głosowali na kandydatów reprezentujących koalicje SLD – UP. Tylko oni mogą zapewnić realizację rządowych projektów – stwierdził poseł Lisak.
Zirytowania nie krył radny Leon Kozioł.
- Do głosu dopuszcza się tylko rządzących – mówił wzburzony radny.
Spotkanie z dziećmi zupełnie nieoczekiwanie nabrało przedwyborczych rumieńców. Ile z tego zrozumiały dzieci? Raczej niewiele.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 39 (547)
  • Data wydania: 24.09.02

Kup e-gazetę!