Nie masz konta? Zarejestruj się

Szpital na peryferiach

24.09.2002 00:00
Ponadczterohektarowy teren po starym szpitalu w Chrzanowie wciąż niszczeje. Po pustych korytarzach zdewastowanych budynków hula wiatr, zimą po raz kolejny znajdą w nich schronienie
Ponadczterohektarowy teren po starym szpitalu w Chrzanowie wciąż niszczeje. Po pustych korytarzach zdewastowanych budynków hula wiatr, zimą po raz kolejny znajdą w nich schronienie bezdomni. Okazało się, że żaden inwestor nie jest zainteresowany terenem. A miało być tak pięknie...
W opuszczonych przez szpital budynkach miało powstać Centrum Administracji Powiatowej. Jego makieta leży gdzieś w starostwie przykryta kurzem. Centrum to pomysł starosty Ryszarda Kosowskiego. Powstał jeszcze przed reformą administracyjną kraju, gdy Kosowski był zastępcą kierownika Urzędu Rejonowego w Chrzanowie.
- Budynek chirurgii miał zostać zaadoptowany na potrzeby starostwa. Tam gdzie mieścił się oddział wewnętrzny, miała być policja, a w budynku administracyjnym swoją siedzibę miała mieć prokuratura. Planowaliśmy również utworzenie izby wytrzeźwień i parkingu na blisko 800 miejsc – wyliczył starosta Ryszard Kosowski.
Niestety pomysł lansowany jeszcze na początku kadencji samorządu powiatowego upadł, ponieważ na jego realizację nie było pieniędzy. Po Centrum Administracji Powiatowej pozostała jedynie makieta.
Jeszcze w 1999 roku w prasie ogólnopolskiej ukazała się informacja, że w powiecie chrzanowskim są do zagospodarowania obiekty po starym szpitalu.
- Niestety nie było żadnego zainteresowania. W 2001 roku ówczesny starosta Andrzej Saługa podjął decyzję o przeznaczeniu tej nieruchomości do sprzedaży. I tym razem zainteresowanie było nikłe. W efekcie nie doszło do ogłoszenia przetargu na sprzedaż nieruchomości. Starosta wycofał się z tego pomysłu – stwierdziła Romana Gibek, dyrektor powiatowego wydziału nieruchomości.
Z roku na rok budynki niszczeją coraz bardziej. Jeszcze w 2001 roku starostwo zwróciło się do gminy Chrzanów z zapytaniem, czy jest zainteresowana przejęciem szpitala. Gmina odmówiła. W tym roku starosta Ryszard Kosowski, również poprzez ogłoszenie w prasie ogólnopolskiej, szukał chętnych, którzy w zamian za 25-letnią dzierżawę terenu wyburzą budynki starego szpitala. Nikt się nie zgłosił. Dodajmy, że w międzyczasie gmina Chrzanów zmieniła plan zagospodarowania przestrzennego, przeznaczając teren pod działalność usługową, produkcyjną, handlową, turystyczną i oświatową. Ponadczterohektarowa nieruchomość, wyceniona na ponad 3,5 mln zł, do dziś nie ma gospodarza. Zdaniem starosty Kosowskiego jednym rozwiązaniem jest wyburzenie budynków po starym szpitalu. Na to jednak nie ma pieniędzy ani z dotacji wojewody na gospodarowanie mieniem Skarbu Państwa przez powiat, ani tym bardziej w budżecie powiatu. Starosta Kosowski twierdzi, że w przyszłorocznym budżecie powiatu uda się jednak wygospodarować około 400 tys. zł na wyburzenie choćby części budynków. Zastrzega jednak, że to na razie plany.
W ubiegłym roku senator Bogusław Mąsior – przypomnijmy – publicznie deklarował, że pomoże rozwiązać problem starego szpitala. Twierdził, że terenem zainteresował Agencję Rozwoju Przemysłu. Do dzisiejszego dnia w sprawie nic nie drgnęło, a po korytarzach starego szpitala hula wiatr...


Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 39 (547)
  • Data wydania: 24.09.02

Kup e-gazetę!