Nie masz konta? Zarejestruj się

Plany do Archiwum

08.04.2003 00:00
Przed tygodniem pisaliśmy o perypetiach mieszkańca Libiąża z uzyskaniem pozwolenia na budowę na skutek wygaśnięcia planu zagospodarowania przestrzennego.
Przed tygodniem pisaliśmy o perypetiach mieszkańca Libiąża z uzyskaniem pozwolenia na budowę na skutek wygaśnięcia planu zagospodarowania przestrzennego. Okazuje się, że jest to dużo szerszy i poważniejszy problem.
Na początku tego roku wszedł w życie przepis unieważniający miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, pochodzące sprzed 1995 roku. W ten sposób wiele gmin utraciło dotychczasowe plany. Skutki są brzemienne. W obec braku planu każdą decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania przestrzennego trzeba poprzedzić indywidualną decyzją urbanistyczną. Wszystko to wydłuża procedurę i podnosi koszty. Może to doprowadzić do paraliżu inwestycyjnego, likwidacji rezerw pod infrastrukturę techniczną oraz spekulacji gruntami i korupcji. Niektóre gminy (w naszym powiecie Trzebinia) są w nieco lepszej sytuacji, gdyż przed wejściem przepisów unieważniających stare plany, podjęły uchwały o przystąpieniu do sporządzania nowych planów. Dzięki temu na terenach objętych takimi uchwałami dotychczasowe plany będą obowiązywać jeszcze przez rok. Czy jednak wystarczy czasu na uchwalenie nowych planów, skoro ich przyjęcie ciągnie się zwykle latami?

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 14 (575)
  • Data wydania: 08.04.03

Kup e-gazetę!