W meczu dwóch czołowych drużyn A-klasy Młoszowa zremisowała z Regulicami 2-2. Goście prowadzili, ale po samobójczej bramce Śliza w 75. minucie musieli zadowolić się punktem.
W 25. minucie Petka najwyżej wyskoczył do dośrodkowania i gospodarze objęli prowadzenie. W 32. minucie wyrównał Mazur, który nie zmarnował sytuacji sam na sam z bramkarzem. Sześć minut później K. Ciołek uderzył w poprzeczkę, a grający trener Regulic Matusik z 5 metrów umieścił futbolówkę w siatce. Po zmianie stron do ataku ruszyli przyjezdni. Do remisu doprowadzili na kwadrans przed końcem. Podanie Petki przeciął obrońca gości Śliz. Zrobił to tak niefortunnie, że z 10 metrów przelobował własnego bramkarza.
- To już trzeci remis z rzędu, po którym pozostaje niedosyt - powiedział nam po meczu Maciej Matusik.
(RAT) 

Na zdjęciu: Piłkę łapie bramkarz Regulic Kamil Tomaszewski