Przełom Online
Pospolite ruszenie w Lgocie
Co najmniej kilkudziesięciu mieszkańców Lgoty i sąsiednich Niesułowic wybiera się na piątkową sesję Rady Miasta Trzebini, by zaprotestować przeciwko likwidacji Szkoły Podstawowej w Lgocie.
SP w Lgocie, w której obecnie uczy się 59 uczniów zarówno z Lgoty, jak i olkuskich Niesułowic, jest jedną z sześciu placówek oświatowych, planowanych do zamknięcia. Jeśli rada zagłosuje za jej likwidacją i pozytywnie zaopiniuje to kurator oświaty, szkoła przestanie istnieć z dniem 31 sierpnia 2009 roku. Uczniowie naukę będą kontynuować w oddalonej o około 5 km SP w Myślachowicach. Na taki scenariusz zgody nie daje społeczność Lgoty.
- Likwidacja szkoły rozbije nasze środowisko, a nawet parafię. Nie możemy dopuścić, by nasze dzieci dojeżdżały tyle kilometrów przez las do nowej szkoły, bo to naraża ich na niebezpieczeństwo. Tłumaczę to radnym od tygodni. Jednak, szczególnie ci z miasta, nie chcą mnie słuchać – podnosił na środowym spotkaniu z mieszkańcami wsi radny z Lgoty Zdzisław Ścigaj.
W obronie szkoły występowała również przewodnicząca gminnej komisji edukacji Dorota Dindorf:
- Jestem za tym, by ta szkoła została. Projekt o zamiarze jej likwidacji nie wypłynął od radnych, tylko od burmistrza, którego zapraszano na dzisiejsze spotkanie. Nie wiem, czemu nie przyszedł. Wszyscy w gminie liczą tylko pieniądze, natomiast dla mnie najważniejsze jest dobro ucznia. Niestety, przeciwko likwidacji SP w Lgocie jesteśmy tylko we dwójkę z radnym Ścigajem. Pozostali są za. Żaden z przytaczanych przez nas argumentów w obronie szkoły nie przekonuje tych decydentów – mówiła o kolegach z rady Dorota Dindorf.
Jednak we wtorek, gdy komisja, której przewodniczy, opiniowała uchwały o zamiarze likwidacji szkół, radna Dindorf nie była przeciw. Wstrzymywała się tylko od głosu. Poza tym, jak czytamy w uzasadnieniu uchwał w sprawie zamiaru likwidacji placówek oświatowych, analizy kosztów funkcjonowania sieci szkół z uwzględnieniem prognozy demograficznej, burmistrz dokonał właśnie na wniosek komisji edukacji oraz komisji budżetu.
(AJ)
Na zdjęciu: Mieszkańcy Lgoty i sąsiednich Niesułowic zbierają podpisy pod petycją w obronie szkoły. Można je składać do czwartku, do godz. 21.00, w siedzibie szkoły. W piątek zostaną przedstawione na sesji.
Komentarze
13 komentarzy
Chcecie zlikwidować taką szkołę gdzie rzeczywiscie dzieci miałyby do innej b.daleko a nie możecie zauwazyć,że np powinno sie zamknąć szkołę we wsi Burmistrza w Bolęcinie. Przeciez tam chodzi tak mało dzieci i z chęcia wchłoną je I i VIII w Trzebini. Ale swój swojego nie ruszy. Pomyślcie i zastanówcie się. Nich zaczną od siebie!!
Mam lepszą propozycję , zamiast kłócić sie o istnienie szkoły , pomyślcie jak ją utrzymać ; Moja propozycja jest taka - gmina płaci średnią stawkę gminną za ucznia a mieszkańcy którzy chcą nadal ,żeby szkoła działała dokładają resztę. Zresztą podejrzewam ,że utrzymanie tej szkoły (przeliczając na podatki płacone przez mieszkańców ) przejada większość budżetu - bo mam nadzieję ,że nie dokładają do niej mieszkańcy innych miejscowości. A gdzie utrzymanie dróg , oświetlenie itp. Jeżeli ktoś nie zgadza się na moje rozumowanie , niech przejdzie się po sąsiadach zbierając pieniądze na jakiś cel: np. 1. moje dzieci są głodne myślę,że każdy coś da 2. zawalił mi się dach , chcę odremontować każdy chyba pomoże 3. chciałbym kupić samochód człowieku , chyba cię ... Na podstawowe rzeczy każdy się dołoży, ale za resztę trzeba zapłacić.
myslalam, ze radni z trzebini maja wiecej rozumy od tych w chrzanowie i wiedza na czym polega praca szkoly, ktora rentowna nigdy nie bedze no coz pomylilam sie, wspolczuje mieszkancom trzebini i chrzanowa
Ktoś powiedział, że największy wpływ na decyzję radnych będą mieli mieszkańcy miejscowości, w których znajdują się szkoły wytypowane do likwidacji. Ciekaw jestem, czy staną na wysokości zadania i pojawią się licznie na jutrzejszej sesji w obronie likwidowanych szkół????? Życząc powodzenia kłaniam!!!
Rozwinę myśl "oszczędnego i pójdę dalej w rozważaniach. Dlaczego z naszych podatków utrzymywać w ogóle jakiekolwiek isntytucje finansowane z budżetu(czyt z naszych, mieszkańców "gdziekolwiekowa" podatków)? W ogóle po co nam szkoły skoro mamy już takich "wykształconych" i "oszczędnych" podatników. I najważniejsze pytanie: po co płacić podatki skoro większość idzie i tak w błoto. A skoro szkoły się pozamyka to nie ma już na co płacić podatków. Bo na radnych???? To dopiero nierentowne jest, powiem więcej większej "nierentowości" nie ma chyba żadna szkoła.
Człowieku "oszczędny" co ty bredzisz???? Co to znaczy rentowność szkół????? Szkoła ma przynosić dochody? Bo nie rozumiem? Czy taka jest rola szkoły i edukacji??? Może uczniom każmy pracować i zarabiać w czasie lekcji wtedy szkoły się staną rentowne. I kto powiedział, że szkoły w Trzebini są "rentowne"????
Ale dlaczego z naszych (mieszkańców Trzebini) podatków mają być pokrywane koszty utrzymania "nierentownych" szkół.
To naprawdę znamienne, że przy likwidacji szkół analizuje się koszty oraz czynnik demograficzny?!?! Co się zatem stanie w momencie kiedy nadejdą wyże demograficzne? Czy te same komisje będę wtedy brały pod uwagę otwieranie nowych szkół, czy też będą "tłoczyć" dzieci w pozostałych placówkach nie gwarantując im solidnej edukacji???
Widocznie po raz kolejny staje przed interesem społecznym partykularny interes określonej grupy, która z pokoleniowych dokonań zamierza czerpać korzyści. W Polsce to jest nagminne, dlatego ludzie nie chodzą do wyborów, bo nie chcą przykładać do tego ręki.
Może Pani Dindorf cierpi na jakieś rozdwojenie jaźni?
prosto zamknąć... ale co dalej?? Przecież tą szkołę budowali mieszkańcy Lgoty dla swoich dzieci, wnuków. Kiedy wreszcie wychowanie i edukację nie będzie się przeliczało na pieniądze???! Przecież wychowanie młodszych wpływa na jakość życia starszych. Władze Trzebini ( i nie tylko) zrozumcie wreszcie to!!!!!
P. Burmistrz nie był w Lgocie bo świetował 60-lecie; radni, burmistrzowie i inni "reformatorzy" zawsze boją się stanąć twarzą w twarz z wyborcami kiedy ich argumenty są słabiutkie, a motywy działania dwuznaczne; dziwi mnie dlaczego cała komisja edukacji przed głosowaniem nie pofatygowała sie na spotkania z rodzicami uczniów i mieszkańcami wsi; w komisji jest ze trzech dyrektorów szkół, chyba wiedzą co podpisują i potrafia rozmawiać z ludźmi, a może nie są pewni swoich racji?
Jakie jest drugie dno likwidacji naszej szkoły. Kto chce przejąć ten piękny, doskonale wyposażony budynek w centrum wsi. Już niedługo się przekonamy kto chce zrobić interes na krzywdzie całego środowiska. Mieszkańcy dowiadują się o tak ważnej decyzji z nieoficjalnych źródeł, nikt z władz gminnych nie ma odwagi stanąć przed mieszkańcami i powiedzieć im to w oczy.Jesteśmy traktowani przedmiotowo, tylko przed wyborami składane są obietnice" działania dla dobra mieszkańców".Niech o tym nie zapominają po wyborach, przecież są utrzymywani za nasze pieniądze. Mieszkańcy nie zgadzają się na likwidację szkoły, którą budowały poprzednie pokolenia, która jest centrum kulturalnym wsi, integruje dwie społeczności.Będziemy walczyć o jej utrzymanie aż do skutku. Jest w nas dość determinacji o czym przekonają się władze gminne.