Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Szkolne zamieszanie w Trzebini

25.04.2008 16:15 | 29 komentarzy | 2 164 odsłony | red
Krakowski kurator oświaty nie zgodził się na likwidację żadnej z pięciu szkół w gminie Trzebinia.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Krakowski kurator oświaty nie zgodził się na likwidację żadnej z pięciu szkół w gminie Trzebinia.

Oficjalne pismo w tej sprawie, jak twierdzi wicebrmistrz Wiesław Pierzchała, wpłynęło do urzędu w czwartek, choć plotka obiegła gminę już w poniedziałek, a sam dowiedział się o tym od dziennikarki „Przełomu”.

Przypomnijmy, że rada gminy wyraziła zamiar likwidacji SP nr 3 na Trzebionce, SP w Psarach, SP w Lgocie, SP w Płokach i SP w Czyżówce podejmując stosowne uchwały. Taka decyzja wymaga powiadomienia kuratora i podjęcie starań o jego opinię. Kurator ma na to 14 dni od daty otrzymania wniosku. Pierzchała oświadczył w piątek na sesji, że burmistrz Trzebini wysłał do kuratora zawiadomienie, do którego dołączył uchwały, ale o opinię nie prosił. Nawet się jej nie spodziewał.

Pismo burmistrza wpłynęło do kuratorium 16 kwietnia. Tego samego dnia kurator Józef Rostworowski (od 16 kwietnia nie jest już kuratorem, ale nie ma to związku ze szkolnym zamieszaniem w Trzebini) podpisał pięć negatywnych opinii dotyczących likwidacji pięciu gminnych szkół obszernie uzasadniając postanowienia dobrem społeczności lokalnych. Decyzja zapadła więc błyskawicznie, mimo że termin przewiduje na nią 14 dni. I jest to zapewnie dobra wiadomość dla wszystkich zainteresowanych ocaleniem szkół.

Jak zareagowała na to trzebińska rada, która jeszcze niedawno śmiało i większością głosów deklarowała chęć racjonalizacji szkolnej sieci, bo koszty jej utrzymania przekraczają już próg możliwości? Skonsternowani i wystraszeni sytuacją radni przyjęli do wiadomości postanowienia kuratora. Nie mają nawet zamiaru dociekać, dlaczego w ogóle je wydał, skoro burmistrz o to nie prosił.

W dwóch przypadkach skorzystają jednak z prawa odwołania.
Na wniosek burmistrza Adama Adamczyka radni postanowili się jednak odwołać do ministra edukacji w kwestii zamiaru likwidacji SP w Czyżówce i SP w Płokach.

- Proces możemy kontynuować, ale już bez miecza Damoklesa – powiedział Adamczyk, choć nie do końca wiadomo, co miał na myśli.
Wiadomo tylko, że jeśli minister edukacji przychyli się do odwołania, być może dojdzie do połączenia dwóch szkół wiejskich: w Czyżówce i Płokach, co obiecano na zebraniach mieszkańcom. Rada wycofa się też formalnie z uchwał dotyczących SP 3, SP w Psarach i SP w Lgocie.

**********
Nauczyciele, którym opadały emocje po dzisiejszej sesji, całą sytuację skomentowali w ten sposób:
- Do reformy zabrali się nasi radni od d... strony.
Święta racja.
(AM)

Na co (nie)stać gminę Trzebinia

13.400.000 zł – tyle państwo przekazuje gminie Trzebinia na utrzymanie szkół
27.000.000 zł - tyle kosztuje gminę oświata (pensje, utrzymanie budynków)
2.000.000 zł – tyle wynosi dopłata gminy do nauczycielskich pensji, które teoretycznie powina pokryć państwowa subwencja (bez pensji nauczycieli przedszkoli, które w całości musi pokrywać gmina).
Subwencja przekazywana jest według algorytmu w przeliczeniu na ucznia. Ponieważ w niektórych szkołach gminnych są mało liczne klasy, za zgodą organu prowadzącego (rady gminy) w Trzebini w szkołach pracuje o 70 osób więcej, niż można opłacić z subwencji. Pensje tych nauczycieli trzeba więc pokrywać z gminnego budżetu.
29.000.000 zł – tyle kosztują gminę pensje urzędników samorządowych w gminie Trzebinia
4.000.000 zł - tyle kosztuje gminę utrzymanie instytucji kultury
101.000.000 zł – tyle wyniosły w minionym roku wszystkie wpływy do gminnego budżetu

Aktualizacja 25.04.2008, 19.17