No właśnie, jest więcej takich rozbitych małżeństw: wesele na 100par,tyle zachodu z przygotowaniem, o kosztach nie wspomnę, dziecko się rodzi , a tatuś ucieka, nie może dogadać się z teściami, a przed weselem wszystko było cacy -:przykład to autentyczny!

Wcale się nie dziwię, że tyle dzieci rodzi się w wolnych związkach., a nawet poza związkiem. Branie ślubu "na siłę" często kończy się rozwodem. Mam przykład za płotem: 17-latka wyszła za mąż z powodu ciąży. Był ślub kościelny, wystawne wesele, małżeństwo przetrwało 2,5 roku. Bez komentarza.

od autora: nie rozumiem uzasadnienia dla określenia manipulacja. Ludzie w wieku 26-30 lat są z pewnością młodzi. Z danych USC wynika, że co drugie małżeństwo tam zawierane, jest zawierane po raz pierwszy. Ponadto, po dokładnym zliczeniu urodzeń dzieci tzw. panieńskich (czyli bez tych urodzonych przez matkę rozwódkę) wyszło, iż w 2006 roku w wolnych związkach urodziło się w Chrzanowie 12 proc. niemowlaków, a w roku 2007 - już 14 procent. Ta tendencja daje do myślenia, Bogumił Kurylczyk

Mam jedna uwage - wg autora tekstu ludzie w wieku 26-30 lat sa opisani jako mlodzi - to fakt ale rowniez manipulacja bo jak okreslic ludzi w wieku 20-25 lat ? W grupie 26-30 duzy odsetek stanowia ludzie ktorzy decyduja sie po raz kolejny rozpoczac urzadzanie swojego zycia a w takim przypadku zostaja juz tylko sluby cywilne. Pozdrawiam