Przełom Online
Zakłócali spokój sąsiadom
Aż kilkanaście interwencji, związanych z zakłócaniem ciszy nocnej, odebrali w nocy z soboty na niedzielę chrzanowscy policjanci.
Jak usłyszeliśmy od dyżurnego KPP w Chrzanowie, pogoda sprzyjała imprezom na świeżym powietrzu. Wiele osób do późnej nocy przesiadywało przed blokami na osiedlach mieszkaniowych, pijąc alkohol i głośno zachowując się. To przeszkadzało ich sąsiadom, którzy dzwonili na policję z prośbą o uspokojenie imprezowiczów.
(a)
Komentarze
11 komentarzy
mieszk::::- często dzwonie i muszę przyznać, że policja reaguje przysyłając patrol.Ale może by tak nasze osiedla były patrolowane nie tylko wtedy kiedy zmęczeni hałasem dzwonimy do policji.Ciekawy jestem też czy rozrabiających lub ich opiekunów prawnych dosięgły jakieś kary poza "pogrożeniem" palcem.Pozdrawiam.
jordan-dlaczego nie zgłosisz właśnie tego na policję?wychodzi z tego że Ty się boisz, czekasz na przypadek że może policja tamtędy pojedzie??zadzwoń a przekonasz się czy przyjadą.
Dlaczego wszyscy ratunku szukają w Policji?, dlaczego winy szuka się po jej stronie. Ja mam tylko jedno pytanie: gdzie są, gdzie byli rodzice tych ludzi zakłócających spokój. To chyba przede wszystkim ich obowiązek pilnować i wychowywać. Pozdrawiam wszystkich ceniących sobie ciszę nocną.
Na osiedlu przy ul.Jordana takie imprezy organizowane przez młodzież zakrapiane alkoholem odbywaja codziennie.Nawet w tej chwili a jest godz. 20.10 słychać wulgarne słowa i krzyki.A policji ani śladu. Może się boją bo już ciemno. Liczę na to, że czasem czytają tę stronę?
A co wy na to::babcia daje 3-letniej wnuczce buty na obcasie, na 2lub3 piętrze ,i lata po pokojach tam i z powrotem do w pół do dwunastej w nocy, nie myśli że ktoś pod nią mieszka i ludzie chcą spać.
Ale wczym problem? Przecież to nic nowego! Dla młodzierzy i nie tylko najbardziej trendy jest siedzenie przed blokiem z puszką albo butelką piwa i darcie gęby na maxa ! Ludzie boją się reagowac a policja no cóż ,pomińmy to milczeniem ! Trzeba było zobaczyć osiedle południe w poniedziałek 1.09 jak młodzierz szkolna raczyła się alkoholem przed niemalkażdym sklepem ! A policja ?Nie było jej widać!
Ja nad sobą mam sasiada, który uważa, że jego głośne puszczenie muzyki jest całkiem ok, i że z pewnością nikomu nie przeszkadza. Sąsiedzi to zdaje się banda tchórzy, nikt się nie postawi, chociaż wydawać by się mogło, iż rodzinom z małymi dziećmi powinno to przeszkadzać. Ja wiem, iż niby jest przepis o tym, że do 22 można sobie słuchać muzyki, lecz nie wszyscy wiedzą o tym, że istnieje prawo, które to ogranicza: art. 51 § 1 Ustawy z dnia 20 maja 1971 roku (KW). Trzeba raz za razem zgłaszać sprawę na policję, nie odpuszczać. Po którymś razie sprawa trafi do sądu. Aha, piętro niżej mam sąsiadkę, która przy maleńkim wzroście ma głos jak dzwon - słyszę jej każdą głośniejszą rozmowę, szczególnie przez telefon. Ach, ta akustyka w blokach:D Co do imprez, zauważyłam nowy trend: imprezy balkonowe: na 3m2 stoi tak z pięcioro ludzi, popalają papierosiki, sączą piweczko, imprezka się toczy :D Tylko grilla im brakuje... Ja nigdy nie potrafiłam zrozumieć, dlaczego ludzie w Polsce nie potrafią zaprosić znajomych gdzieś do jakiegoś lokalu, tylko urządzają "imprezy" w tych swoich malutkich mieszkaniach. Co do osiedlowych małolatów, którym się wydaje że każdy z nich to drugi Kubica albo co najmniej Gollob: zastanawiam się, ilu z nich ma prawo jazdy? No ale fakt faktem, u nas policja skoncentrowała się ostatnio na łapaniu przechodniów, niż na łapaniu jeżdżących po wariacku dawców organów (topic: forum)
Na Mieszka I 3 dość często jest puszczana muzyka, którą słyszę blok wyżej i jest do tego stopnia irytująca (wiejskie techno itp. - niech sobie słuchają, gusta gustami, ale żebym tego nie słyszał), że muszę zamykać okna. Interwencje z tego co mi wiadomo są, ale Ci ludzie są nieugięci :/
Co do imprez policja moze interweniowac, ale co do tlumikow to mozesz co najwyzej pomarzyc ze cos wskuraja, bo poprostu nie maja prawa zakazac takich rzeczy.
Słuszna uwaga:niektórzy lokatorzy wogóle nie nadają się do mieszkania w blokach, a przez takich imprezowiczów usunięto ławki z przed bloków: cierpią na tym starsi ludzie bo nie mają gdzie spocząć ,matki z małymi dziećmi.
Niestety wielu ludziom wydaje się, że mieszkają na pustyni i zachowują się nie myśląc o tym, że ich głośne nierzadko chamskie zachowanie jest dla sąsiadów bardzo uciążliwe. Poza tym dobrze by było aby policja zwróciła uwagę na piratów jeżdżących po osiedlach samochodami i motorami z wyjącymi tłumikami.