Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Regulicom uciekł nawet punkt

29.09.2008 10:51 | 5 komentarzy | 1 422 odsłona | red
Gracze VI-ligowych Regulic opuszczali w niedzielę boisko ze spuszczonymi głowami, a ich kibice zwymyślali sędziów za wypaczenie wyniku meczu, który zakończył się wygraną gości z Laskowianki 2-1 (1-1).
5
Regulicom uciekł nawet punkt
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Gracze VI-ligowych Regulic opuszczali w niedzielę boisko ze spuszczonymi głowami, a ich kibice zwymyślali sędziów za wypaczenie wyniku meczu, który zakończył się wygraną gości z Laskowianki 2-1 (1-1).

W 18. minucie goście objęli prowadzenie po strzale Dąbka w samo „okienko”. Równie efektowny był wyrównujący gol. Pod koniec pierwszej połowy po dograniu Turka w pełnym biegu Piwowarczyk uderzył z 16 metrów pod poprzeczkę.

Po zmianie stron dominowali gospodarze. W 48. minucie Matusik zwiódł obrońcę w polu karnym, ale jego strzał lewą nogą minął poprzeczkę. W 70. minucie nastąpiło zdarzenie, które zbulwersowało kibiców z Regulic. Matusik z wolnego zacentrował w pole karne, ale sędzia przerwał akcję twierdząc, że gra miała być wznowiona na gwizdek. Grający trener Matusik za zbytni pośpiech dostał żółtą kartkę. Po chwili zacentrował więc na głowę J. Ciołka, a ten trafił w samo „okienko”. Jednak sędzia nie wiadomo dlaczego nie uznał gola, nakazując wykonanie wolnego po raz trzeci. Tym razem po dośrodkowaniu Matusika Augustynek przestrzelił.

Gospodarze domagali się też karnego po bezpardonowym potraktowaniu w szesnastce Turka. Karny był, ale dla gości. W 89. minucie po wejściu Augustynka rywal padł we polu karnym. Skutecznym jedenastki okazał się kapitan gości Nalepa.
(RAT)

Na zdjęciu: Indywidualny pojedynek w meczu Regulic z Laskowianką