Przełom Online
Porzucił kocięta w lesie i uciekł
![Porzucił kocięta w lesie i uciekł](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/07/29/7083.jpg)
Blisko 20 kociąt poupychanych w wiklinowe kosze znaleźli spacerowicze przy ścieżce w Puszczy Dulowskiej. Właściciel podjechał dostawczym autem, porzucił je i uciekł.
Zapchlone, zarobaczone, wystraszone, miotały się bezradnie. Na miejsce dotarły przedstawicielki fundacji Pro Animals.
W międzyczasie z jednego koszyka uciekło kilka zwierzaków. Nie udało się ich zwabić z powrotem. Dziewięć z nich, niemal cudem udało się umieścić w tymczasowych domach. Tam zostaną do czasu wyleczenia.
- Zbieramy cegiełki na to, by mogły wrócić do zdrowia. Koszty przerosły nasze możliwości. Prosimy również dary rzeczowe: karmę, żwirek, czy legowiska. Najbardziej jednak zależy nam na ich adopcji – podkreśla Ula Sołtysik.
Kontakt w sprawie adopcji kotów: 0 692 056 304, 0 510 846 660, 0 507 131 382.
Żeby wspomóc fundację na podane niżej konto można wpłacać pieniądze:
Fundacja Pro Animals - Na Pomoc Zwierzętom
ul. Żeromskiego 6, 32-500 Chrzanów
PKO BP Oddz. 1 w Chrzanowie 24 1020 2384 0000 9502 0095 0717
Link do cegiełkowej aukcji allegro, gdzie są zdjęcia i informacje na temat porzuconych kotków: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=465558825
(e)
Komentarze
6 komentarzy
jezeli ktos widzial wspomniane auto moze jakis szczegol zostal zapamietany prosze napisac zajme sie ta sprawa prosze tylko pomoc dotrzec do delikwenta
Ludzie są gorsi od zwierząt!!! O ile można w tym przypadku porównać, nie obrażając tych drugich...
Tego osobnika można określić jednym słowem " BYDLAK "
Gnoje.
Co za bękart je wyrzucił. Tylko splunąć w twarz, uciąć głowę i nasr.. do środka. Bękarcie chciałbym Cię poznać - dostałbyś pozdrowienia od prawej pięści Wujka. W takich sytuacjach usypia się całe mioty za niewielką kwotę. Uff aż się ciśnienie podnosi. Czy władze powiatu nie potrafią nic zrobić by choćby sterylizować bezpańskie koty/kocice? Wówczas ten problem szybko by zanikał. Kwestia dwóch pokoleń.
Oby problem 20 słodkich kociątek nie urósł po jakimś czasie i nie rozmnożył się zanadto i żeby ludzie porzucający zwierzaki nie potraktowali fundacji jako przytułku dla tego co pod wpływem chwili bezmyślnie oswoili .....a potem stało się kłopotliwe .