Przełom Online
Cztery osoby ranne po zderzeniu samochodów
![Cztery osoby ranne po zderzeniu samochodów](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/07/29/6829.jpg)
W niedzielę po południu, w Trzebini na ulicy Piłsudskiego przy Dworku Zieleniewskich, zderzyły się dwa auta. Cztery osoby trafiły do szpitala.
53-letnia trzebinianka, jadąca fiatem seicento w kierunku Myślachowic, wpadła w poślizg. Zjechała na drugi pas jezdni i uderzyła w prawidłowo jadącego seata Ibizę.
- Kobieta prawdopodobnie straciła panowanie nad kierownicą z powodu złych warunków atmosferycznych. Obrażeń ciała doznały cztery osoby - kierowcy obu samochodów i pasażerowie. Pogotowie przewiozło ich do chrzanowskiego szpitala. Troje, po opatrzeniu ran wypuszczono do domu, natomiast pasażer jadący fiatem pozostał w szpitalu i jest hospitalizowany. Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi – informuje Robert Matyasik, rzecznik prasowy KPP w Chrzanowie.
Tego samego dnia, około godziny 20. w rejonie ulicy Jana Pawła II w Libiążu, młody mężczyzna wyrwał torebkę z rąk kobiety i uciekł w kierunku pobliskich łąk.
- Mieszkanka Libiąża straciła dowód osobisty, 10 złotych, telefon komórkowy i okulary, warte łącznie około 1150 zł. Szukamy złodzieja – informuje rzecznik prasowy policji.
(MB)
Komentarze
12 komentarzy
tego samego dnia tylko wieczorem, tez wpadlam w poslizg na tym zakrecie, a jechalam z 30-40 na godzine...droga jak na lodowisku!!! tyle ze mialam szczescie bo pusta droga byla wiec stluczki nie zaliczylam. Na tym zakrecie to wiele ludzi juz mialo wypadek.....
szczególnie chrzanowską śmiech na sali... co do ESP wiadomo kiedy nie zadziała....jak będziesz jechał setką w zakręcie i zaciągniesz ręczny
popieram AAA i anko a co do wypowiedzi Gregory który bez ESP czuje się osierocony proponuje Komunikację Miejską wszak nie wiadomo kiedy ESP nie zadziała. Dawno przy moim 125p nie myślano o zimówkach tylko myślano na drodze.
powinny być kursy jak w Finlandii....trwają 3 lata i musisz przejść kurs jazdy "bokiem"
a czy ktoś wie coś o wypadku w nocy z niedzieli na poniedziałek albo w poniedziałek w okolicy przejście dla pieszych w Trzebini przy klasztorze ktoś przestawił nie co słupa oświetleniowego
Popieram Przedmówczynię o nicku AAA chociaż jestem odmmiennej płci, nie warunki odpowiadają za stłuczki lecz nie umiejętność kierowców obojga płci oraz brak zimy (nie ma gdzie trenować a i wielu sie nie chce), dzisiaj jadąc do pracy męczyłem się po 5 rano za "kubicą" mknącym po prawie pustej ulicy Kościszki około 35km/h
Drogi fakt nie najlepiej utrzymane i jest ślisko. Pragnę jednak nadmienić, że nie wszystkie kobitki mają problemy z prowadzeniem w taką pogode.Sama jestem kierowcą i jeżdże nie tylko samochodem z ESP ale również i takim z gorszym ;) wyposażeniem - radząc sobie świetnie. I czym więcej śniegu tym lepsza ;) zabawa;) ale oczywiście wszystko w granicach rozsądku:) A panów co widząc śnieg na chodnikach i jadących z tego powodu 30 km/h omijam z daleka :)
Nie można zwalać wszystkiego na śnieg, błoto i drogowców. Jes zima, drogi nie bedą idealne i z tego trzeba sobie zdawać sprawę. No chyba, że ktoś uważa, że tak jak ponad 100 lat temu przed każdym samochodem miał biegnąć umyślny z czerwoną chorągiewką, tak teraz od grudnia do marca przed każdym samochodem ma biegnąć umyślny z miotłą i wiadrem piasku. Jeżeli ktoś uważa, że tak ma być, to niech nie zapomina, że tego umyślnego z czerwoną chorągiewką miał zatrudnić i opłacić właściciel samochodu.Ten łuk koło dworku jest niebezpieczny, łatwo na nim o poślizg i ktoś kto mieszka w Trzebini powinien wręcz to wiedzieć.
kobieto błota tam nie było a dróg przy takich opadach (nawet w krakowie) nie da sie odśniezyć jest pewna granica mrozu do której sól działa wystarczy pomyśleć btw jechałem tamtędy pare min po wypadku i ....na serio było ślisko!!...bez ESP nie ma co sie wybierać na dorogi a że seicento to auto powiedzmy sobie szczerze nie najlepsze do poślizgów no i że prowadziła je kobieta która o poślizgach zapewne nie miała totalnie pojęcia to wynikł z tego wypadek...fiat kasacja, niemcowi z ibizy kupia nowe u niego w domu
Podobno służby oczyszczania miasta modlą się o jak najwięcej śniegu bo im więcej śniegu tym więcej roboty tym większa płaca. A po ostatnich opadach śniegu pługi powinny tulko szarżowac po drogach a tu, póki co ani jednego pługa nie widziałem na mieście (nie licze tych co odśnieżają autostrade bo one obniżają pług i włączają tą solarke tylko jak wjeźdzają na autostrade)
A czy w Libiążu jest jeszcze polica , bo ich nigdzie nie widać czyżby bali się narażać bandytom jak to niektórzy twierdzą że przecież oni też mają rodziny??? o straży miejskiej to już szkoda wspominać tą formacje można spotkać na wiosnę bo będą chodzić za psami , no takie czasy kto chce mieć kase zapraszam do straży
"Kobieta prawdopodobnie straciła panowanie nad kierownicą z powodu złych warunków atmosferycznych" ??? Chyba tego, że drogi źle po odśnieżane i pełno błota na jezdni. Może ktoś z redakcji Przełomu zajmie się sprawa nie wywiązywania się z pracy osób, które powinny a nie odśnieżają. Szczególnie jeśli chodzi o dworce zarówno PKP jak i autobusowe. A nawiązując do PKP to kiedy w Trzebini będzie otwarta poczekalnia? Póki co czekać można na dworze(nie polecam w taką pogodę) lub przy kasach biletowych, gdzie łaskawie stoi jedna ławeczka i chlew taki, że u świń czyściej.