Na piątkowe spotkanie dotyczące aktualizacji programu gospodarki odpadami przyszło  do urzędu trzech reprezentantów przedsiębiorstw sprzątających Krzeszowice. A działa ich tam aż dziesięć.

W trakcie dyskusji podkreślali, że mają problemy z kosztami, jakie ponoszą za darmowe przyjmowanie segregowanych śmieci. Twierdzili, że pieniądze za odbiór odpadów mieszanych nie są w stanie pokryć kwot ponoszonych na dostarczanie worków, ich odbiór i wywóz na składowisko wyselekcjonowanych odpadów.

- W Krakowie za każdy worek mieszkańcy płacą po 5 zł, bo inaczej funkcjonować dziś już nie możemy – zaznaczył przedsiębiorca z krakowskiej firmy Miki.

- Zmuszacie nas, abyśmy za darmo odbierali posegregowane śmieci, a my filantropami być nie możemy! – denerwował się przedstawiciel firmy Remondis, działającej w gminie Krzeszowice.

Wszystkie wnioski firm sprzątających do aktualizowanego programu gospodarki odpadami przyjmowane będą w urzędzie najpóźniej do 9 lutego. Oprócz uwag, powinny zawierać również analizy kosztów oraz racjonalne uzasadnienie konieczności planowanego podniesienia opłat za wywóz śmieci.

- Treść programu wraz z proponowanymi przez nas zmianami od 18 grudnia ubiegłego roku dostępna była zarówno u nas w wydziale, jak i na stronie internetowej. Otrzymaliśmy tylko dwie opinie na jego temat. Nadal jednak chcemy poznać oczekiwania innych – zaznaczyła Maria Adamowicz, naczelnik wydziału ochrony środowiska UM w Krzeszowicach.
(e)