Przełom Online
Dwadzieścia lat temu wybraliśmy ludzi „Solidarności”
Mija dwadzieścia lat od pamiętnych wyborów do sejmu kontraktowego, zdecydowanie wygranych przez kandydatów „Solidarności”. Głosowała na nich też większość wyborców z Chrzanowa.
Przygotowania do wyborów Komitet Obywatelski „Solidarności” w Chrzanowie rozpoczął już w kwietniu 1989 roku. W działalność KO zaangażowali się m.in. Jan Jarczyk, Antoni Kluz, Krzysztof Kłos, Czesław Kołodziejczyk, Andrzej Lewiński, Roman Mazur, Ryszard Niedziela, Stanisław Rejdych, Wojciech Sala, Andrzej Strączek i Zdzisława Wiśniewska. Przy pomocy zakładów pracy i lokalnych parafii organizowano spotkania z "Solidarnościowymi” kandydatami do parlamentu oraz kolportowano plakaty i ulotki. Ponieważ były często zrywane, działacze KO zwrócili się do dyrekcji PSS „Społem” w Chrzanowie o możliwość eksponowania plakatów w witrynach sklepów. To rozwiązanie zdało egzamin.
- Czuło się duży entuzjazm ludzi, którzy mieli nadzieje na nowe czasy. Pamiętam, jak w dniu wyborów w kościołach były kolportowane ściągi z nazwiskami kandydatów. Czyli Zbigniewa Dreli z Olkusza na posła oraz Andrzeja Wielowieyskiego, Augusta Chełkowskiego i Leszka Piotrowskiego do senatu. Przy frekwencji sięgającej w Chrzanowie ponad 67 procent, wszyscy wymienieni uzyskali ponad dwie trzecie głosów i zostali parlamentarzystami – przypomina Jan Jarczyk, wówczas przewodniczący „Solidarności” w Zakładach Metalurgicznych w Trzebini i działacz KO, a obecnie chrzanowski radny.
Jak patrzy po 20 latach na ten zryw, który doprowadził do wywalczenia suwerenności?
- Nadzieje były duże. Jak to jednak zwykle bywa w demokracji, ludzie którzy działali wtedy razem, dziś się podzielili. Szkoda tylko, że w tych politycznych walkach jest tyle zacietrzewienia – żałuje Jan Jarczyk.
(RAT)
Komentarze
25 komentarzy
Kuszelas: znam znaczenie słowa "komunizm" jako wspólnoty, ale przecież pod tym artykułem termin ten odnosi się do marksizmu-leninizmu. Mnie nawet nie w głowie kłótnie. Po prostu nie zgadzam się jakoby Solidarność zaprzepaściła odbudowany przez nas z rozkazu sowietów cały majątek, chociaż jakąś część na pewno. Skutki transformacji ustrojowej, a co za tym idzie i gospodarczej odczuły - bez wyjątku - wszystkie państwa, dlatego niezależnie kto by zdobył władze po komunistach miałby nie lada wielkie zadanie i problem do rozwiązania przed sobą i zmiany by przebiegały z podobnymi ciężkimi skutkami (może bardziej lub mniej uciążliwymi dla społeczeństwa. P.S. Na świecie do tej pory tylko Chiny przechodzą najbardzej elastycznie kres przemian i rozwoju, ale dalej przecież trzyma to rękach silna totalitarna władza.
Do znudzenia piszę i apeluję;czytać teksty ze ZROZUMIENIEM.Spróbuję wyjaśnić niektóre kwestie,ale boję się,by nie trafiło to w próżnię.Chodzi mi konkretnie o pojęcie komunizmu.Jest to doskonała,ale utopijna idea współżycia międzyludzkiego.ale sprawdzała się w przypadkach niedoboru środków materialnych,w tym pożywienia. Zatem,we wspólnotach pierwotnych funkcjonował ten system,aż do momentu osiągnięcia stanu,gdy środków materialnych zaczęło być w nadmiarze.Ten nadmiar,chciwie zagarnęli wodzowie plemienni i sprytni szamani,czyli wynalazcy religijnych straszaków na ciemnych pobratymców.Następny,znany, przypadek próby wdrożenia komunizmu,to czasy wczesnego chrześcijanstwa.Jeszcze świeżo tkwiły w głowach nauki antycznego Nauczyciela(masz dwa płaszcze,oddaj jeden potrzebującemu,kochaj blizniego jak siebie samego) i pierwsi chrześcijanie sprzedawali swe majątki,by podzielić się z tymi co nie mieli.To był komunizm,wspaniała wspólnota,stąd wspólne spożywanie pokarmu,czyli komunia.I znó w trwało to do czasu,gdy starsi zborów czy gmin,zwani biskupami,obrośli w pióra i zgarniali,nienależne sobie dobra,w sumie wspólne.Niestety,w nieodległych czasach,różne systemy polityczne,chcące upiększyć i nobilitować swoje,haniebne działania społeczne,używały bezprawnie określeń: komunizm,komunistyczny itd.Przez to ZOHYDZIŁY określenie tej sprawiedliwej idei.Pejoratywne znaczenie zaczęto upowszechniać w mniej lub bardziej nikczemnych rozgrywkach politycznych,rozpowszechniać w mediach i wciskać w głowy zwykłym ludziom.Odtąd,miliony,dosłownie,ludzi bezmyślnie wypowiada słowa,których znaczenia nie zna,ale to jest modne,pewnie nawet podniecające dla co niektórych.Dla mnie są to określenia nobilitujące i wielu światłych ,kulturalnych ludzi,ma takie właśnie zdanie.Ale, oprócz wiedzy, potrzebna jest też kultura osobista,by zrozumieć takie niuanse.Podobnie, bezmyślnie wyciera się gęby słowem demokracja.I rację ma "amster",że takowej nigdzie nie ma,bo ludzie nie dorośli do tego.Ale szafuje się na lewo i prawo,w mediach,polityce i gdzie się da.Cóż,rację ma forumowiczka o nicku "córka",by się nie kłocić.Bo faktycznie,wymiana opinii zaczyna się przeradzać w kłótnię,gdzie jedna ze stron sięga po" sztachetę" ,jako swój koronny argument.Dziękuję za towarzystwo.
demokracja po nowemu to jak przezyć od 1 do 1 polityki w to nie mieszajcie tzw. wolność to jest w tej chwili pusty slogan żyjemy w w państwie ? jakim?
tak , tak kłóccie sie bo tylko to potraficie. Ot cała Polska. Chce napisac krótko . jestem córką robotnika , który 20 la temu dałby sie zabić za solidarność, dzisiaj na ten temat nie chce wspominać . Twierdzi tylko jedno : " Po naszych plecach (robotników) zabezpieczyli sobie związkowe etaty a teraz o nas nie dbają". Tata ciągle się boi , że zwolnią go z pracy . Nakazuje mi milczenie . Może zamiast się wykłócacto może coć na temAT ZWYKŁYCH ROBOTNIKÓW ? Co nie ?
do kuszelas;" A komunizmu właściwie nie było" zaś pierwszy propagator komunizmu zginął piszesz o "JEZUSIE CHRYSTUSIE" to są twoje cytaty do pierwszego cytatu to mogę powiedzieć jesteś źródłem wiedzy większej niż encyklopedie.a słowo" właściwie" sprytnie zamydla cytat bo albo jest albo go niema. co do drugiego cytatu ze porównujesz JEZUSA CHRYSTUSA DO KOMUNISTY to mogę powiedzieć ze balansujesz na Lini prawa o obrażaniu uczuć religijnych ,a wiesz ze nie jesteś anonimowy sieci wiec miej powagę co piszesz. JEZUS NIE MORDOWAŁ INNYCH LUDZI ZA TO ZE W NIEGO NIE WIERZYLI W PORÓWNANIU DO KOMUNISTY CZY KOMUNIZMU .a jeszcze piszesz ze JEZUS był propagatorem idei komunizmu, czyli chcesz mi wmówić ze lenni i Stalin brali wzorce z ewangelii no chyba ze znowu napiszesz ze ze ci panowie "właściwie" nie byli komunistami.
Kuszelasie-Mistrzu. Proponuje, abyś najbliższe wakacje spędził w Korei Płn lub na Kubie:) Proszę, odpowiedz: - kto z wymienionych przez Ciebie forumowiczów opluwa wyrzeczenia narodu lat powojennych? Wskazujemy tylko, iż równolegle do odbudowy trwały represje polityczne i społeczne mające na celu narzucenie nam ustroju totalitarnego, a przykład Niemiec, Austrii, Włoch, Grecji pokazuje, że nie masz racji co do innej alternatywy; - okrągły stół to był kompromis, po 1989 r., zauważ proszę, u władzy byli również b.towarzysze z PZPR (przykłady również ci podałem), więc nie zrzucaj wszystkich win świata na "Solidarność"; - skąd wiesz, że w PRL było mniejsze łapówkarstwo i bezrobocie niż obecnie. znasz jakieś badania z tego okresu. proszę podaj namiary, chętnie się wszyscy forumowicze zapoznamy. Proszę też, podaj mi kilka tytułów twoich lektur dotyczących historii Polski po 1945 r. i wojny polsko-bolszewickiej 1919-1921. Chętnie poznam źródła twojej wiedzy. Nie wiem czy będę miał czas czytać 10 razy, więc jeśli mogę będę na forum w stałym kontakcie z Tobą abyś mi wyjaśniał wszelkie zawiłości. Proszę, pomóż mi dojrzeć do tych wspaniałych idei...
No nie tak długich elaboratów to tu jeszcze nie było.....
Kuszelas: Co Ty znów bredzisz??? Łapówkarstwo,chałturzenie,zakłamanie,brak tolerancji,bezrobocie,to rzeczywiście się teraz zmieniło na gorsze??? Wszcząłbyś postępowanie administracyjne przeciwko urzędnikowi wtedy? Poszedłbyś z tym do sądu? Może jeszcze porównaj, że ówczesne UB, SB, MO, ZOMO, ORMO odpowiadają dzisiejszym CBA, ABW, Policji i innym. Same nazwy mówią wszystko. Tysiące ludzi było prześladowanych za odrobinę swobodnego myślenia, gnili i siedzieli w pace za nic, nie mogli podjąć dobrej pracy, wyjechać z kraju. Czy Ty zapomniałeś co się działo? Wiem, że Twoja ostatnia wypowiedź nie jest do mnie, ale wtrącam się bo absurdy były dla Ciebie lepsze. Twierdzisz, że zmieniło się na gorsze i niepotrzebnie Ci wszyscy przelewali krew także za Ciebie? Siedzisz przed kompem, mówisz co chcesz, masz internet, tel. kom. pewnie też, możesz pluć na władzę i zmieniać ją w wyborach, a gadasz, że jest gorzej?? Jesteś zdrowy na umyśle?? Nie jest dobrze, ale sto razy lepiej niż było. Strach przed jutrem to głównie zagrożenie utratą pracy i niepewnym jutrem, wtedy strachem było gnębienie i więzienie w tym zastraszenie wszystkich najbliższych. Władza przecież posuwała się nawet do mordowania. Solidarność miała nam wywalczyć wolność głównie w tej dziedzinie, ale ostrzegano też przed tym, że społeczeństwo w sporej części może nie dostosować się do warunków rynkowych i braku opiekuńczości państwa. Pewnie takie głosy do Ciebie też nie docierały. Tak, komunizmem tego nie można było nazwać, a Marks i Engels w Grobach się pewnie przewracali, że ktoś z terrorem podpiął się pod te idee. Czystej demokracji też nie ma nigdzie. Ile Ty masz lat?
Do "torki,veto".Ej ludzie,ależ macie trudności z właściwym zrozumieniem czytanego tekstu,to można zdiagnozować jako zaburzenia logicznego myslenia.Na paru urywkach,wyrwanych z kontekstu,budujecie swój myślowy domek z kart.Jeśli nie potraficie zrozumieć tekstu,to poproście kogoś by przeczytał i przetłumaczył wam z polskiego na nasze.Wyraznie piszę,że Polska sama dzwigała się z ruin wielkim wysiłkiem narodu,budowano od podstaw bez pomocy,zatem nie wolno opluwać tych czasów wielkich wyrzeczeń.Ale to do was nie dociera.Następnie solidarność dostała spadek(nie dno powojenne)i co z tym zrobiła?Co do tych zarzutów:łapówkarstwo,chałturzenie,zakłamanie też totalne,brak tolerancji,bezrobocie,to rzeczywiście się teraz zmieniło,ale na gorsze.Akurat teraz Polacy wchodzą na szczyty tychże "osiągnięć" a wy tego nie zauważacie,lub nie chcecie,obłuda.To,że w Polsce powojennej zaistniał stalinizm,to komu zawdzięczamy?Jakiejś pani Jałcie?Nie,to wasi idole z Zachodu(Churchil,Rooswelt) podrzucili Stalinowi Polskę jak śmiecia.Nawet tego tam,rządu emigracyjnego nie zaprosili do Jałty,gdy mowa była o interesach Polski.Tak szanowali Polaków te "alianty".Akurat byłoby lepiej niż było.Naiwni marzyciele,rozbawieni do łez,nie znający historii prawdziwej,tylko ostatnio(ok. 30 lat) modne pokraczne jej wydanie.A komunizmu to właściwie nigdzie nie było(przyjmijcie to wiadomości),zaś pierwszy propagator tej idei zginął ok.2 tys.lat temu(Jezus z Nazaretu).Załatwiła go konkurencja,której to nie było na rękę,taki ówczesny Zachód i USA.Pózniejsi teoretycy komunizmu próbowali to przenieść na płaszczyznę społeczną,ale wszystko wykoślawiono,tak jak chrześcijaństwo czy idee tej najstarszej "Solidarności"Po prostu wielu ludzi nie dorosło do pojęcia takich idei,co widać po moich adwersarzach.Nigdy nie byłem "towarzyszem",ale marzy mi się komunizm,ten prawdziwy,częściowo jezusowy nawet.Może lepiej czytajcie 10 razy ?
Kuszelas: wiem co robiła UPA tak jak świadomi Polacy i Ukraińcy też wiedzą, dlatego to nie jest źródłem konfliktu. Z Ruskimi jest tak, że przeinaczają historię i z ludobójców i morderców robią z siebie ofiary dzisiejszych, wg nich niesprawiedliwych, ataków. Ruscy zakręcają przecież gaz, a nie mogą robić co chcą bo płacimy za niego i jest on zakontraktowany z ogromna korzyścią dla nich. Jakim więc prawem to robią? Niech od razu powiedzą, że nie chcą nam sprzedawać to pocierpimy srogo kilka dobrych lat, ale podłączymy się gdzieś indziej w końcu. Co do gazu to oni oszukują samych siebie. Gdyby nagle od tych biedaków wszyscy partnerzy przestali kupować wszelkie surowce to by z głodu zdechli. Ich dochody oparte są głównie na tym. Co do wojny Polsko-Bolszewickiej nie znasz historii. Na zachodzie nie było prawdziwych przyjaciół - najlepszy dowód to kampania wrześniowa. A Ci przyjaciele jak ich nazywasz robili właśnie odwrotnie. Mówili, żebyśmy nie obejmowali nieprzygotawani administracyjnie po 123 latach niewoli takiego dużego obszaru (Anglicy) bo będziemy mieli spore problemy. Jak się okazało - mieli rację. A co do samej wojny to w styczniu 1919 Trocki i Kamieniew wydali strategiczny rozkaz marszu na zachód i rozpoczęcie ich śmiesznej rewolucji komunistycznej. 5 lutego armia czerwona (celowo z małej) zajęła Kijów, a oficjalnie ta wojna zaczęła się 14 lutego 1919 gdzie czerwoni zmierzyli się z naszymi młodymi żołnierzami o miasto Mosty. Wtedy wyprzedzając atak ruskich Piłsudski podjął wojnę prewencyjną. Historycy zdają sobie sprawę, że Wojsko Polskie w późniejszej fazie będzie bronić nie tylko suwerenności i wolności Polski, ale całej zachodniej Europy bo celem bolszewików wcale nie była Polska. Mimo tego, zachód wcale w wojnie nie pomagał. za długo by pisać, ale nie masz racji, a Twoje 3 zdania dają dowód na kopletną nieznajomość tematu. A co do odbudowy Polski po wojnie to masz bardzo, bardzo przekręcone, przepojone propagandą radziecką pojęcie. Popatrz na Niemcy Zachodnie. Porównaj z nami i pomyśl co by się stało gdyby Polska skorzystała z Planu Marschala. Za te miliony ton wydobytego węgla przypłynęłyby do nas ogromne pieniądze, tak jak zarabiali Niemcy. Wszyscy potrzebowali tego surowca. To samo siarka, rudy etc. A tak to masz: węgiel tysiącami ton wywozili ruscy do siebie za free i na dodatek zatapiali w morzu na "czarne dni" bo swojego wydobytego mieli pod dostatkiem. To samo działo by się w każdym sektorze gospodarki. Niestety, wszystkie fabryki zatrudniające 100% społeczeństwa pracowały na pełnych obrotach, wypracowując nawet 150-200% normy, a gdzie był efekt?????? Gdzie było jedzenie, słodycze, samochody, sprzęt AGD/RTV????? Dziwisz się, że to upadło? Przecież my produkowaliśmy dla naszych "wspaniałych przyjaciół". Niektórzy specjaliści twierdzą, że wyprzedzilibyśmy gospodarczo Niemców, gdyby nie półwieczna okupacja radziecka. Doili nas i ssali, a Ty zwalasz na Solidarność. Solidarność to był ruch społeczny posiadający 10 mln ludzi. Co Ty byś zrobił będąc u władzy bez doświadczenia? Utrzymywałbyś w dalszym ciągu państwowe zakłady, które same na siebie nie zarabiały rządząc krajem na skraju bankructwa z galopującą inflacja? No powiedz co byś zrobił?
do kuszelas;z twojej logi wynika ze po drugiej wojnie światowej związek radziecki uratował Polskę uratowano przed bankructwem, i jak by był iny ustrój niż komunizm to w nie budowano by domów zakładów pracy itp rozbawiłem się do łez, to by w twojej logice oznaczało ze po drugiej wojnie światowej kraje takie jak Francja czy Dania to skanseny a ludzie żyją tam w namiotach bo mieli pecha ze Stalin nie przygarną ich do siebie.powiem tak towarzyszu kuszelas jeszcze się marzy komunizm oj marzy się.
Zabawny jesteś Kuszelas w swej bezmyślności i zapalczywości. Chcę Ci przypomnieć, że po II wojnie światowej były państwa bardziej zniszczone niż Polska, np. Niemcy, Włochy. One wykorzystały plan Marschalla... efekty widać. A gdyby nie Jałta i siłą narzucony komunizm (sfałszowane referenda i wybory pod bagnetami NKWD, obozy pracy, np. w Jaworznie) nasza przyszłość mogłaby być podobna jak w Austrii, Grecji i wymienionych już państwach. A gdzie są reparacje (odszkodowania) wojenne, których wspaniałomyślnie władze komunistyczne zrzekły się na rzecz ZSRR? Nie wiem Kuszelas gdzie siedziałeś w PRL skoro nie widziałeś łapówkarstwa, bezrobocia, braków w zaopatrzeniu, totalnego zakłamania, chałturzenia na każdym kroku i braku tolerancji. Proszę przestań czytać książki wydane przed 1989 r. i nie przeglądaj podręczników Twojej młodości. Myślisz, że Twój ukochany system (robotniczo-ludowy) upadł bo tak chcieli przywódcy "Solidarności". Nie! On się rozpadł bo gospodarka była niewydolna i nie była w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb mieszkańców (tak jak jest obecnie w Korei Płn). Przypominam Ci, że dyrektorami większości firm państwowych na początku lat 90. XX w. byli ludzie związani z PZPR (zobacz np. B. Mąsior). A na uwłaszczeniu zyskali przede wszystkim komunistyczni kacykowie, typu Urban, Rakowski, Kwaśniewscy (pamiętasz sprawę Polisy?) i wyżej wymieniony dyrektor z Będzina.
Do veto.Naczytałeś się biedaku,różnych paszkwili na temat PRL i na kanwie tych opinii,bezmyślnie wypowiadasz się w tej materii(zresztą nie ty jeden).Racz zauważyć,że PRL istniała 45 lat,w trakcie tego było podnoszenie kraju z ruin i odbudowa ze zniszczeń wojennych(bez żadnej pomocynp.Planu Marschala),żmudne tworzenie przemysłu i innych gałężi gospodarki,oczywiście o własnych siłach.Ale ty pewnie o tym nie wiesz,bo nie pisze się teraz o tym,tylko opluwa te czasy.I ten spadek,wcale niemały,dostały solidaruchy i co zrobiły przez 20 lat(prawie połowa istnienia PRL)?Najważniejsze gałęzie gospodarki legły w gruzach-gdzie są huty,stocznie, kopalnie,banki? w wiekszości wyprzedane (gdyby nie ten spadek po PRL to "żądziciele" z różnych ekip musieliby sprzedać własne gacie).Piszesz o łapówkarstwie,teraz Polska plasuje się w tej "konkurencji" wśród tworów państwowych śr.Afryki i republik bananowych.Wstyd!!Dostać tak znaczny spadek i tak go prze..... ,to rzeczywiście powód do dumy. Do amster.Człowieku zaślepiony różnymi fobiami,nie widzisz,że teraz nastała moda na weryfikację przyjaciół wg powiedzenia:wróg mojego wroga jest moim przyjacielem.Stąd "niewysłowiona"wprost miłość z Ukraińcami(a rzezie na Podolu to nic?),Gruzinami itp.Normalni ludzie na Zachodzie wiedzą,że dobry handel z bliskim sąsiadem,to podstawa dobrobytu,a nie głupia,wieczna obraza majestatu.Rolnictwo miałoby zbyt i inne gałęzie gospodarki,ale polska głupota każe robić inaczej."Manipulacje przy przesyłach gazu",chłopino,przecież Rosjanie dostarczają gaz a nie są pośrednikami i mogą zrobić co chcieć,nie patrząc na obrażalskich.Nota bene,przy przesyłach manipulowali przyjaciele Ukraińcy a nie ruscy.Wspominasz o wojnie polsko-bolszewickiej i znów pewnie nie wiesz,że Polska była tu agresorem,podpuszczonym przez wypróbowanych przyjaciół z Zachodu.I ruscy gnali naszych "rycerzy" niepodległości pod Warszawę,by tu ponieśc klęskę.Przyznaję,że Katyń o był straszny mord,a czemu nikt nie upomina się o dziesiątki tysięcy pomordowanych przez ukraińców i nie protestuje przeciw uznaniu upa za zasłużonych,przez obecnych przyjaciół.Dlaczego uroczyście odsłania się pomniki bandytów,np.ognia(celowo piszę z małej litery).Acha, o ludziach bezdomnych,to ja czytałem w PRL-u ,u Żeromskiego,a teraz to widzę na własne oczy.Nie pisałem,że działacze solidarności zwalniali robotników,tylko podpisywali zwolnienia i nic nie robili naprzeciw,jak to mieli w zwyczaju w PRL(wygodne gabineciki,niezła pensyjka zobowiązuje).
No tak "anno" zamieńmy na butę PiSowską!
To żałosna rocznica . rocznicz niespełnionych nadzieji . Pogrzebania entuzjazmu i zapału . Ubeki rozrobiły nas i nadal rozrabiają . Głosujcie na PiS i zakończcie wreszcie tą ubecką i postubecką butę .
„Dwadzieścia lat temu wybraliśmy ludzi „Solidarności” i żałujemy tego do dziś...
Koryto - to synonim polityki. Przed 1989 mieli do niego dostęp tylko czerwoni, po 1989 dopuszczono też część opozycji. Takie koryta są w każdym państwie demokratycznym. Jeśli ktoś się do tego nie jest w stanie przyzwyczaić to chyba tęskni za czasami sprzed 1989, albo razi go, że ktoś inny śmiał się dostać do tego koryta. Większego złodziejstwa i nie trafionych inwestycji, bzdurnych przepisów niż w PRL to chyba w naszej historii nie było. Czy funkcjonariusze PZPR odprowadzali jakiekolwiek składki? Proszę spojrzeć jakie emerytury mają (jeszcze) utrwalacze władzy ludowej. Służba zdrowia w PRL - masowe łapówkarstwo, nowoczesne leki niedostępne w aptekach (ewentualnie tzw. dary lub znajomi, rodzina z Zachodu), i np. wysoka śmiertelność noworodków. A ukrywanie informacji o awarii w Czarnobylu? To że dziś nie stać większości na mieszkania, jest bezrobocie, słaba służba zdrowia to moim zdaniem przede wszystkim pozostałość po PRL. Dwadzieścia lat to zbyt mało aby zmienić mentalność, przyzwyczajenia. Może byłoby łatwiej gdyby w 1989/1990 doszło do rewolucji (choćby aksamitnej) a nie porozumienia, kompromisu. Powinniśmy jednak być dumni z tego co się udało!
do Kuszelasa: Nikt nie pieje z zachwytu. Wiedząc, że będzie tutaj sporo narzekania chciałem napisać coś pozytywnego. Problemy potrafi dostrzec wielu. O pozytywach bardzo często zapominamy.
Kuszelas: popadłeś chyba z kolei w następną skrajność. Nie jest kolorowo, ale mega przesadziłeś. Jakie głupie relacje z sąsiadami? Z Czechami, Słowakami, Ukraińcami i Niemcami mamy dobre stosunki dyplomatyczne. Z Rosjanami nigdy nie będą dobre. Jak mamy zadziornego premiera to nie były i jak mamy ustępliwego to też nie są. Oni mają swoją historię. Dla nich Katyń nie jest ludobójstwem, 17 września 1939 nie zaatakowali Polski etc. Teraz manipulują przy przesyłach gazu, a także innych paliw i surowców. Przedtem strasznie ich bolała porażka w wojnie Polsko-bolszewickiej, a teraz, że przestaliśmy być dla nich strefą wpływów i sprawiamy, że mają NATO przy granicy. Poza tym nie możemy się tym kierować bo Rosja nam nie będzie gadać kto ma u nas rządzić. To nie PRL. Solidarność nigdy nie obiecywała ludziom pracy. Piszesz brednie. W każdym demokratycznym państwie na świecie istnieje bezrobocie. Działacze Solidarności zwalniali ludzi w fabrykach????? A to Ci historia. A który z nich był dyrektorem tych fabryk i decydował o tym? Skoro była prywatyzacja to jak oni mieli zmusić szefów do pozostawienia ludzi w pracy, gdzie był ogromny przerost zatrudnienia z czasu PRL? Sami mieli ich zatrudniać? Niby gdzie i jak?? Czy Ty rozumiesz co wogóle piszesz? Jak masz firmę i potrzebujesz 5 ludzi to ktoś może Cię zmusić żebyś zatrudnił 8 żeby bezrobocie zmniejszać?? Nawet w PRL istniało bezrobocie, ale było ukryte. W PRL była też bieda, ale też ukryta. Te hotele robotnicze (nie wszystkie) przypominały dzisiejsze przytułki i noclegownie. Porozmawiaj z kimś, kto tam mieszkał. Na dodatek państwo Ci dyktowało co masz robić i o czym myśleć. Nigdy w życiu byś takiej opinii nie napisał, nawet gdyby to była prawda, bo byś poszedł za to siedzieć. Zgodzę się, że opieka zdrowotna była lepsza i budowało się dużo więcej, ale za cenę wolności i okupacji radzieckiej. I to nie były wolne wybory, ale kontraktowe bo 2/3 miejsc było zarezerwowanych dla ówczesnej władzy. Potrzeba obecnie dużo zmian i tu się zgodzę, ale sądzę, że nie rozumiesz przyczyn i skutków pewnych zjawisk transformacji ustrojowej.
Nam szarakom dano namiastke wolnosci , a czerwoni z naczalstwem solidarnosci zabrali kase i do dzisiejszego dnia robia na nas niewyobrazalna kase .!Po raz pierwszy nie pojde na wybory nie bede uczestniczyl w tym zenujacym spektaklu, przeciez juz wiadomo kto bedzie w eldorad - o przepraszam w europarlamencie -a nam podniosa podatki !!!!!!!!
Zamiast piać z zachwytu lepiej się zastanowić co zostało zrealizowane z tych słynnych postulatów "solidarności'.Minęło 20 lat i co,bezrobocie,głodowe zarobki(dla niektórych słusznych obecnie-nieporównywalnie lepsze)brak mieszkań,drogie lekarstwa,nienajlepsza opieka zdrowotna i powszechne złodziejstwo(zwłaszcza na wysokich szczeblach-uwłaszczenie się majątkiem państwowym)głodujące szkolne dzieci itd.Przez te lata tzw.działacze solidarności siedzieli w wygodnych gabinecikach i podpisywali zwolnienia grupowe z pracy,bo ich nie zwalniali,w nosie mieli wyrzucanych na bruk robotników,po których plecach się wspięli.Partyjne rozgrywki,wyścigi do koryta,ośmieszanie Polski na arenie międzynarodowej,wyprzedaż majątku narodowego,głupie relacje z sąsiadami,kretyńskie dobory "przyjaciół"Polski - to jedne z licznych dokonań tych 20 lat.Jest się czym chwalić?Tzw. wolne wybory to kpina.Przedtem klika jednej partii wybierała swojaków,a teraz kliki paru partii wybierają swoich i tylko na nich można głosować.Piekielnie "wybitne" osiągnięcia.Wstyd !!
Zgadzam się z filozofem. Powinniśmy być dumni i powinniśmy szanować osoby, które w trudnych czasach nie bały się walczyć o demokrację. Jednak pozostaje niedosyt... Przez 20 lat nie poradziliśmy sobie z wieloma problemami: lustracją, dekomunizacją, fatalnym uwłaszczeniem. I ciągną się te sprawy jak smród... Czesi, Słowacy, Węgrzy, Niemcy poradzili sobie z tym szybko i mieli wyczyszczone pole do solidnej przebudowy ustrojowej (nie tylko gospodarczej, ale przede wszystkim społecznej, mentalnej). A My?
ja też , szkoda gadać
Bez względu na różne problemy i konflikty powinniśmy być dumni z 20 lat wolności. W końcu możemy bezpośrednio wpływać na naszą ojczyznę. Kreować to co nas otacza.
doczekalem sie...