Przełom Online
Rekordowa liczba uczestników wzięła udział w rajdzie
WOLA FILIPOWSKA. Antoni Kwiatosz z Belęcina i Stanisław Kłeczek z Woli Filipowskiej byli wśród 122 uczestników VI Rekreacyjnego Rajdu Rowerowego Szlakiem Zabytków Ziemi Krzeszowickiej. Po ciężkiej jeździe to właśnie oni wylosowali rowery.
– To rekordowa liczba – cieszył się Roman Żbik, jeden z inicjatorów przedsięwzięcia w niedzielę tuż przed wyprawą. Dodał, że z własnymi słabościami na dwóch trasach zmagali się nie tylko mieszkańcy gminy Krzeszowice, ale też Trzebini, Chrzanowa, Jaworzna czy Krakowa, a nawet Zakopanego i Radomia. Bardziej zaawansowani ruszyli na trudniejszą i dłuższą drogę. Mniej doświadczeni i dzieci obstawili łatwiejszą.
Ci, którzy wybrali lżejszy, 20-kilometrowy szlak, zapoznali się z życiem lasu, przejeżdżając dydaktyczną ścieżkę w Puszczy Dulowskiej.
Decydujący się na większy wysiłek, zwiedzili kościół pod wezwaniem św. Jakuba Apostoła z 1624 r. w Sance, a także kopalnię porfiru w Zalasiu.
Niespodziewanie liczna grupa ścigała się na specjalnym odcinku górskim długości około trzech kilometrów, z Frywałdu do Sanki.
Dużą klasę w tym wyścigu wykazali zawodnicy grupy „Hard-Bike” reprezentujący „Tęczę” Tenczynek . Zwycięzcami byli Maciej Urbaniak, Piotr Stachowski i Konrad Warchoł.
Zakończenie rajdu odbyło się na urokliwej polanie leśnej przy Leśniczówce „Białka”, gdzie przy ognisku organizatorzy wzmocnili uczestników grochówką.
(taj)
Komentarze
8 komentarzy
Nie, spoko, ten gościu co wyjechał "przed czołówką" to nasz kolega i spóźnił się na rajd, i nie był w ogóle brany w klasyfkacji pod uwagę, a wygrał ten który miał wygrać :P Moja relacja na stronie www.tecztenczynek.pl (na 2 stronie)
Widziałem ten wasz wyścig i sytuacje w której jakiś koleś wyjechał na trase obok mojego auta przed czołówką i pociągnoł z kolesiem w białej koszulce. Nie widziałem czy ten klient wygrał czy co ale jakieś oszustwo to było.
Masz racje gościu Hela z Krakowa- to prawdziwaa Helaaaa/ Organizator nie powienien brac udziału, ciekawy jestem jak to przebiegało w poprzednich latach???????????????????
to tak jakby organizatorzy konkursów plastycznych mogli w nich wygrywać, bo w nich uczestniczyli, niestety Helu z Krakowa bzdury wypisujesz! Każdy szanujący się organizator nie bierze udziału w takich losowaniach, bo to po prostu nie wypada, rajd był przez nich zorganizowany dla ludzi a więc uczestnicy (a nie prowadzący, który był organizatorem)powinni brać udział w losowaniu.
Zgadza się, troszkę sie P.Żbik pogubił.Były też inne wpadki ale ogólnie super zorganizowane.Trasa profesjonalnie zabezpieczona,ciekawa,można było sympatycznie spędzić popołudnie.Dozobaczenia za rok...
Ja nie widzę w tym nic złego, bo przecież ta osoba była uczetnikiem rajdu, a nie organizatorem. Nie wiem dlaczego u ,,gościa" budzi to wielkie oburzenie?????????????????????????
Nie wiem jak było z tą wygraną, bo mnie tam nie było. Wątpliwości miałem w 2004 roku, gdy tam byłem. I trochę miałem wątpliwości czy ten, co wygrał rower, był wylosowany czy też "wylosowany"... Poza tym, jak sądzę, członkinie Koło Gospodyń Wiejskich zapewne żałują, że grochówki nie zjadły. No ale w domu ludowym wyżerkę i plotki mają nieraz. Dom ludowy "ma służyć mieszkańcom"- trzeba dodać, że tym co mają dużą kasę.
szkoda,że jeden rower wygrał prowadzący rajd-inaczej mówiąc osoba będąca organizatorem:/ wstyd!